Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Wyjątkowo pożywne i zdrowe, doskonałe na drugie śniadanie, świetne źródło błonnika.
Polecam. To jest dobre.
Odsłon: 2305
Wrzesień pachnie ciastem drożdżowym ze śliwkami.
Odsłon: 4396
Witajcie kochani biegnę dziś do was z nowym przepisem na domowe frytki, tak w...
Odsłon: 1328
Potrawkę podajemy z ryżem. Każdy ugotuje ryż tak jak lubi, ale podaję także p...
Odsłon: 313
Polecam. To jest dobre.
Odsłon: 2305
Wrzesień pachnie ciastem drożdżowym ze śliwkami.
Odsłon: 4396
Witajcie kochani biegnę dziś do was z nowym przepisem na domowe frytki, tak w...
Odsłon: 1328
Potrawkę podajemy z ryżem. Każdy ugotuje ryż tak jak lubi, ale podaję także p...
Odsłon: 313
Składniki
Najpierw przygotujmy granolę: migdały i żurawinę siekamy, dodajemy do nich rodzynki, płatki owsiane i rodzynki i wszystko dobrze mieszamy w misce. W dużej misce rozgniatamy widelcem miękkie masło, do tego dodajemy mąkę, szczyptę soli i pół łyżeczki proszku do pieczenia. Ugniatamy dalej i dodajemy dwa nieduże jajka i cztery łyżki naturalnego miodu. Może to być miód płynny, ale nie musi. Jeśli macie akurat gęsty, skrystalizowany miód w słoiku, można go ogrzać w misce z gorącą wodą i dopiero wówczas dodać do ciasta. Na pewno łatwiej będzie wyrobić masę na jednolitą i gładką. Kiedy masa jest gładka dosypujemy granolę. Jeśli robicie granolę na śniadanie, to zwykle prażycie płatki, orzechy czy migdały w piecyku. Do naszego przepisu jest to zupełnie zbędne bo i tak będziemy ciasteczka piec. Tak więc wystarczy, że odpowiednio posiekacie i zmieszacie składniki. A te mogą być bardzo różne - to zależy od Waszych upodobań. Do granoli doskonale nadają się rozmaite orzechy, suszone morele, śliwki czy figi, pestki z dyni czy nawet utarta drobno marchewka (tak, tak!). Ważne, żeby Wasza mieszanka do podanych proporcji ciasta ważyła ok. 400 gramów.
Ciasto wychodzi gładkie, nie lepi się do rąk, łatwo więc uformujecie je w ciasteczka. Nakładajcie łyżką na dłoń porcję ciasta (tak ok. 2/3 łyżki) i po uformowaniu kulki spłaszczcie ją do formy ciasteczka. Układajcie na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, zostawiając trochę odstępu między ciastkami, bo rosną one trochę podczas pieczenia i nie chcemy aby się posklejały. Z powyższych proporcji wyszło mi 20 ciasteczek i zmieściłam je na dwóch blachach. Piec rozgrzewamy do 18o stopni Celsjusza i wstawiamy ciastka. Moje piekły się 18 minut przy jednoczesnym grzaniu z góry i dołu. Ale oczywiście czas będzie się różnić w zależności od tego jaki macie piecyk, pilnujcie więc ciasteczek aby się nie przypaliły. Powinny być złoto-brązowe po wyjęciu. Ostudźcie i zapakujcie na jutro do pracy a dzieciom dajcie do szkoły. To naprawdę zdrowa alternatywa do drożdżówek czy batonów.