Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Walentynkowy łakoć, prosty w wykonaniu, choć nieco czasochłonny, jednak myślę, że efekt wart jest poświęcenia :)
Ach, cóż to jest za chleb..... Na zakwasie, z mnóstwem ziaren i miodem. Nie w...
Odsłon: 2153
Czy nietolerancja pszennej mąki musi oznaczać rezygnację, że wszystkich uwiel...
Odsłon: 12307
Ach, cóż to jest za chleb..... Na zakwasie, z mnóstwem ziaren i miodem. Nie w...
Odsłon: 2153
Czy nietolerancja pszennej mąki musi oznaczać rezygnację, że wszystkich uwiel...
Odsłon: 12307
Składniki
Białka ubić ze szczyptą soli na sztywno (dzięki dodatkowi soli ubiją się znacznie szybciej), następnie dodać cukier, zmiksować około 2 minut, potem dodać żółtka, cukier waniliowy, mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia, zmiksować wszystko do połączenia składników, ale nie za długo. Kwadratową blaszkę o boku 25 cm wyłożyć papierem do pieczenia, wylać ciasto, wyrównać, wsadzić do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i piec około 25 minut, do suchego patyczka, na jasno złoty kolor, ostudzić.
Upiec drugi biszkopt w taki sam sposób i również ostudzić. UWAGA: Papier do pieczenia odrywamy po całkowitym ostudzeniu biszkoptów.
Sok z cytryny dokładnie wymieszać z wodą i cukrem. Blaszkę ponownie wyłożyć jednym z papierów pozostałych z biszkoptu, włożyć jeden z blatów, nasączyć ponczem. UWAGA: Drugiego blatu (wierzchniego) nie nasączamy ponczem ! Galaretkę dokładnie wymieszać z gorącą wodą i 2 łyżeczkami żelatyny, schłodzić do temperatury pokojowej, zmiksować z jogurtem (nie za długo, gdyż zrobi nam się pianka). Mieszankę wstawić do lodówki, kiedy przybierze konsystencję gęstej śmietany, wylać ją na naponczowany biszkopt. Wstawić do lodówki do całkowitego stężenia.
W drugim blacie biszkoptowym (po ostudzeniu) foremką do ciasteczek wycinamy serduszka.
P.S Z serduszek można zrobić szybkie ciasteczka, np. przełożyć je dżemem i oblać czekoladą.
2 galaretki rozpuszczamy w 800 ml gorącej wody, studzimy do temperatury pokojowej, wstawiamy do lodówki. Kiedy galaretka zacznie nam tężeć (mieć konsystencję gęstego kisielu), wylewamy ją na zgęstniały krem jogurtowy. Wkładamy ponownie do lodówki.
Kiedy galaretka stężeje, przykrywamy ją blatem z wyciętymi serduszkami.
Przygotowujemy polewę czekoladową(link na blogu), studzimy ją (do temp. pokojowej) i kiedy będzie dość mocno gęsta, smarujemy nią wierzch biszkoptu.
UWAGA: Raczej uważajmy by nie pobrudzić galaretki w serduszkach, najlepiej użyć małego pędzelka, który pozwoli nam na precyzyjne nałożenie polewy. Jeśli jednak serduszka w środku lekko nam się pobrudzą, użyjmy zwilżonego ręcznika papierowego do wytarcia zabrudzeń. Ciasto wstawiamy do lodówki do stwardnienia polewy. W tym momencie zabieramy się do ostatniej czynności jaką jest przygotowanie galaretki wypełniającej serduszka. Ostatnią paczuszkę galaretki rozpuszczamy dokładnie w 250 ml gorącej wody, studzimy do temperatury pokojowej i wstawiamy do lodówki. Kiedy galaretka będzie zaczynała tężeć (mieć konsystencję gęstego kisielu), wypełniamy nią wycięcia. UWAGA: Galaretka po wstawieniu do lodówki będzie tężała dość szybko, więc nie zagapmy się.
Ciasto wstawiamy do lodówki na kilka - kilkanaście godzin. Gotowe !