Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Podobno u mnie w domu nie pamiętali już kiedy to W-Z’ka była na stole. Mimo, że ciasta a’la wuzetkowe robię dosyć często i robiłam podobne bodaj parę dni wcześniej w formie „Prosiaka” (swoja drogą fajna propozycja na dziecięce przyjęcie… lub dla kogoś starszego gdy chcemy mu nieco zagrać na nerwach ;) ). No, ale wracając do wątku głównego. Zrobiłam upragnione ciasto, ale w wersji mojej – czyli chyba tej najpowszechniejszej, będącej odwzorowaniem tego co dostaniecie w kawiarni, w supermarkecie na tackach czy u mojej (lub swojej własnej) Babci na różnorakich uroczystościach. mimo wszystko moja wersja jest o tyle lepsza, że brak w niej ulepszaczy do śmietany, a w zamian macie przepyszny bzowy dżem na którego punkcie oszalałam. A jeżeli chcecie powspominać to zerknijcie proszę do wcześniejszego wpisu z dawnym przepisem na W-Z’kę. może to właśnie dla odmiany tego szukaliście ;) Obiecuję, że za jakiś czas na blogu pojawią się alternatywne przepisy na to ciasto.
Składniki
Białka oddzielamy od żółtek i ubijamy na sztywną pianę, stopniowo dodajemy połowę cukru i miksujemy do rozpuszczenia. W drugiej misce łączymy żółtka z cukrem i ubijamy na kogel mogel – stopniowo dolewamy oleju i miksujemy. Obie masy łączymy ze sobą. Do miski przesiewamy mąkę wraz z kakao – wsypujemy do masy jajecznej mieszając bez przerwy łyżką. Blaszkę 25 na 35 cm wykładamy papierem i wylewamy masę na biszkopt. Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 170 – 180 stopni przez mniej więcej 35 minut. Studzimy i przekrawamy na pół.
Śmietankę ubijamy, gdy zacznie gęstnieć dodajemy cukry. Gdy będzie całkowicie sztywna rozpuszczamy żelatynę (wcześniej namoczoną) i mieszamy ją z niewielką ilością ubitej kremówki, a następnie półpłynną całość przelewamy do miski z bitą śmietaną i natychmiast mieszamy. Krem wykładamy na posmarowany dżemem biszkopt i przykładamy drugim. Wstawiamy do lodówki, a w tym czasie przygotowujemy polewę.
Masło, śmietankę i cukier rozpuszczamy, gdy znikną grudki wsypujemy kakao. Gotujemy przez minutę lub dwie aż masa stanie się jednolita. Zdejmujemy z ognia i dodajemy namoczoną żelatynę. Dokładanie mieszamy. Gdy polewa wystygnie i zacznie gęstnieć oblewamy nią drugi blat posmarowany dżemem. Polewa ta jest idealna do tego ciasta – nie kruszy się, jest miękka w czasie krojenia. Nie wykonacie bardziej błyszczącej polewy, będzie ona taka nawet po kilku dniach.