Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Ten przysmak jest alternatywą dla wszystkich, którzy nie bardzo lubią przesłodzone ciasta lub nie udaje się pieczony sernik. Ja lubię go również za jego prostotę (bez pieczenia) oraz niepowtarzalny smak.
Zapiekany ser camembert w cieście chlebowym. Najlepiej jeść zaraz po wyjęciu...
Odsłon: 23
Nigdy nie zapiekalam jajka w piekarniku, a dziś wypróbowałam, czy tak można i...
Odsłon: 150
Zapiekany ser camembert w cieście chlebowym. Najlepiej jeść zaraz po wyjęciu...
Odsłon: 23
Nigdy nie zapiekalam jajka w piekarniku, a dziś wypróbowałam, czy tak można i...
Odsłon: 150
Składniki
Biały ser przekręciłem przez maszynkę. Następnie ukręciłem za pomocą miksera paczkę masła na puszystą masę, dodając do niej ½ szklanki cukru oraz cukier waniliowy. Miksowałem tak długo, aż cukier uległ rozpuszczeniu.
Jeżeli nawet zostanie odrobina kryształków cukru (trzeba spróbować), nic się nie stanie - kiedy dodałem przekręcony ser, cukier i tak się ładnie rozpuścił.
Kiedy ukręciłem masę serową odłożyłem z niej 3 łyżki masy, do której dodałem kakao. Następnie masę z dodatkiem kakao zmiksowałem.
Kiedy obie serowe części miałem już gotowe zabrałem się do składania budy. Herbatniki moczyłem w esencji herbacianej i układałem na papierze śniadaniowym. Najpierw środkowy rząd składający się z pięciu herbatników przylegających do siebie krótszym bokiem.
Na te herbatniki położyłem warstwę białej masy serowej a następnie wąski pasek masy kakaowej. W ten sposób powstał "spód" budy. Następnie po obu stronach „spodu” układałem po jednym namoczonym herbatniku z niewielką ilością białej masy serowej. Wtedy składałem boki tworząc kształt budy (jak na zdjęciu). W ten sposób złożyłem pięć części jednej budy.
Z podanej ilości ułożyłem w ten sposób trzy budy o długości pięciu herbatników każda. Tak przygotowane budy włożyłem do lodówki, żeby się schłodziły.
W czasie, kiedy wstępnie przygotowana buda chłodziła się w lodówce, przygotowałem polewę.. Rozpuściłem margarynę z dodatkiem wody z dodatkiem cukru i kakao. Wszystko podgrzałem do całkowitego rozpuszczenia. Tak przygotowaną polewę pozostawiłem na chwilę, żeby zaczęła gęstnieć. Wtedy, jeszcze ciepłą masą, polałem budę i posypałem wiórkami kokosowymi (można również zastosować inną ozdobną posypkę).
Buda jest gotowa do jedzenia następnego dnia- herbatniki miękną, a całość to poezja smaku. Polecam. Warto spróbować... Smacznego !