Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Często zostają mi białka. Zazwyczaj je zamrażam, ale tym razem postanowiłam skorzystać malinek i upiec muffiny udekorowane delikatnym kremem na bazie bezy szwajcarskiej (swiss meringue buttercream) zwieńczone maliną i miętą. Babeczki są bardzo letnie i bardzo smaczne. Szybko znikają ze stołu. Wilgotne, pachnące i dziecinnie proste w wykonaniu.
Czy nietolerancja pszennej mąki musi oznaczać rezygnację, że wszystkich uwiel...
Odsłon: 12265
Placki ziemniaczane to klasyczne danie, które uwielbia wielu z nas. Złociste,...
Odsłon: 1451
Rozgrzewający napój z imbirem, pyłkiem pszczelim, limonką i anyżem. To świetn...
Odsłon: 81
Czy nietolerancja pszennej mąki musi oznaczać rezygnację, że wszystkich uwiel...
Odsłon: 12265
Placki ziemniaczane to klasyczne danie, które uwielbia wielu z nas. Złociste,...
Odsłon: 1451
Rozgrzewający napój z imbirem, pyłkiem pszczelim, limonką i anyżem. To świetn...
Odsłon: 81
Składniki
Przygotowanie babeczek: Białka oddzielamy od żółtek. Żółtka ucieramy z cukrem do momentu rozpuszczenia kryształków i otrzymania puszystej masy. Dodajemy po kawałeczki miękkie masło. Dodajemy przesianą mąkę i proszek do pieczenia. Mieszamy razem z ubitymi białkami. Całość ciasta dzielimy na dwie części. Do jednej z nich dodajemy sypki kisiel. Mieszamy. Papilotki nadziewamy białym i różowym ciastem. Do środka wkładamy malinę. Pieczemy 40min w 160-180oC.
Przygotowanie kremu: Miksę ustawić na garnku z wodą tworząc tzw. kąpiel wodną. Cukier, sól i białka umieszczamy w górnej misce. Cały czas podgrzewając mieszamy rózgą do momentu, aż cukier całkowicie się rozpuści. Temperaturę białek należy kontrolować. Musi ona osiągnąć minimum 60-65oC, gdyż właśnie w takiej temperaturze giną pałeczki Salmonelli. Białka z rozpuszczonym cukrem należy ubić mikserem przez ok 10 minut, do momentu aż masa będzie bardzo gęsta, a beza zimna. Obroty miksera należy zmniejszyć do minimum. Stopniowo dodajemy masło cały czas mieszając. Masa po pewnym czasie będzie stawała się rzadsza i w konsystencji będzie przypominała zwarzony krem. Nie należy w tym momencie panikować tylko dalej miksować. Finalnie krem osiągnie gęstą konsystencję.
Do miseczki odłożyć 2 łyżki kremu i połączyć go z odrobiną barwnika. Dokładnie wymieszać. Różowy krem ułożyć cienkim paseczkiem wzdłuż rękawa cukierniczego a pozostały biały krem włożyć do worka. Podczas wyciskania na muffinę będzie się robiła charakterystyczna różowa ozdoba na kremie. Wystudzone babeczki dekorujemy kremem i ozdabiamy maliną i mięta. Smacznego!