Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Połączenie żurawiny i białej czekolady na podniebieniu wprowadza w stan dziwny... człek się zastanawia, czy to bardziej błogość, euforia, czy wzruszenie.
Dzisiaj leszcz którego dostałam w prezencie. Jak się dostało to trzeba było p...
Odsłon: 38
Dzisiaj leszcz którego dostałam w prezencie. Jak się dostało to trzeba było p...
Odsłon: 38
Składniki
PRZYGOTOWUJEMY SIĘ Piekarnik nagrzewamy do 190 stopni. Dwie standardowe blachy piekarnikowe wykładamy papierem do pieczenia. Białą czekoladę grubo siekamy.
ROBIMY CIASTECZKOWĄ MASĘ Do miski wsypujemy mąkę, sodę, zmielony cynamon oraz sól i mieszamy dokładnie, aby składniki się połączyły. Do drugiej miski wrzucamy miękkie masło i wraz z cukrami ucieramy niespiesznie na lekką, puszystą masę. Następnie dodajemy ekstrakt waniliowy, wbijamy jajko i miksujemy dokładnie z pozostałymi składnikami. Jeśli ciasto jest już jednolite i pachnące, odkładamy mikser i łapiemy w dłoń drewnianą łychę. Do ciasta dodajemy najpierw mieszankę mączną i łączymy ją dokładnie z masą. Na koniec wsypujemy płatki owsiane, żurawinę oraz posiekaną czekoladę. Całość mieszamy przez chwilkę, aby połączyć wszystkie elementy. Ja wstępnie staram się przemieszać ciasto łyżką, a następnie przechodzę na tryb ręczny. Nie staram się przy tym być super-delikatna, zagniatam, zgniatam i maltretuję masę, aby w miarę równo rozłożyć w niej płatki. Gotowa masa ciasteczkowa powinna być gęsta i lepiąca.
ROBIMY CIASTECZKA Nadszedł czas na formowanie ciasteczek. Dłonie moczymy w wodzie, a następnie z powstałego ciasta odrywamy niewielkie porcje (mniej więcej wielkości orzecha włoskiego) i robimy z nich zgrabne kuleczki. Rozkładamy na blachach i delikatnie spłaszczamy. Pamiętamy oczywiście o tym, aby pomiędzy ciasteczkami zachować odległości, gdyż będą rosły. Tego rodzaju ciasteczka zazwyczaj rozkłada się na blasze w czterech rzędach po cztery. Wtedy mamy pewność, że się nie posklejają.
PICHCIMY CIASTECZKA Tak przygotowane ciasteczka wkładamy do piekarnika na 10-12 minut. Powinny urosnąć, pięknie się zbrązowić i oszałamiająco zapachnieć! Po wyjęciu blachy z piekarnika zostawiamy ciasteczka w spokoju przez 2-3 minuty, gdyż zaraz po upieczeniu są bardzo delikatne. Po tym czasie przekładamy na kratkę i studzimy całkowicie, a ponieważ szybciutko stygną i twardnieją, to możemy je zajadać po 15-20 minutach.