Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Przepis bierze udział w konkursie
Lubię serniki, szczególnie na zimno przygotowane, co owoce w sobie mają schowane. Tym razem z borówkami przygotowałam, które miedzy dwie warstwy serowe, do galaretki przeźroczystej dodałam. Rodzince sernik wyjątkowo smakował i też się podobał.
Forma na tortownice o średnicy ok. 20 cm.
Składniki
Na okrągłą formę ok. 20 cm. Jedną galaretkę rozpuszczamy i pozostawiamy w temp pokojowej do przestygnięcia. W tym czasie przygotowujemy pozostałe składniki. Ser należy wyciągnąć z lodówki ok. 30 min przed przygotowaniem. spód: Słonecznik prażymy na suchej patelni, studzimy i miksujemy. Dokładamy rozkruszone biszkopty, ponownie miksujemy. Dodajemy masło i kolejny raz miksujemy. Dno tortownicy wykładamy papierem do pieczenia. Przekładamy masę biszkoptową i wyrównujemy ją na całym dnie.
masa serowa: Ser, żelatynę, śmietankę i cukier puder dzielimy na dwie równe części. Połowę żelatyny ok. 13 g przesypujemy do miseczki, wlewamy 2 łyżki zimnej wody i pozostawiamy do spęcznienia.
Pierwsza warstwa sernika. Za pomocą robota miksujemy ser (500 g) z cukrem pudrem (cukru dodajemy do smaku, ponieważ ser może inaczej smakować, zależy od firmy). Śmietanę (100 g) podgrzewamy, zalewamy nią napęczniałą żelatynę i mieszamy do całkowitego rozpuszczenia. Dodajemy 2 łyżki zimnej przegotowanej wody, żeby zmniejszyć jej temp. (hartujemy) dokładnie mieszamy. Żelatynę wlewamy do sera, cały czas miksując, do uzyskania delikatnej i kremowej masy (ok. 1 min). Jeśli masa jest bardzo lejąca, należy poczekać kilka min, a następnie przelać na spód w formie. Dodajemy część borówek, na całą jej powierzchnię. Rada: część borówek powinny delikatnie wbić się w ser, można je lekko docisnąć palcem. Sernik wkładamy na chwile do lodówki. Kiedy galaretka zacznie zastygać, przelewamy ją na sernik z borówkami, można dodać borówek. Wkładamy do lodówki, żeby galaretka całkowicie zastygła.
Druga warstwa sernika. Kolejną warstwę sernika przygotowujemy w momencie, kiedy galaretka stężeje. Czynność powtarzamy jak za pierwszym razem, z tym że dodajemy ekstraktu naturalnego wanilii (przed użyciem należy mocno wstrząsnąć). Masę przelewamy na galaretkę, dodajemy owoce i odstawiamy na ok. 5 godz., a najlepiej na noc do lodówki. Całość dekorujemy listkami świeżej mięty. Można dodatkowo rozpuścić jeszcze jedną galaretkę, żeby zalać nią owoce i miętę. Rada: cała galaretka może się nie zmieścić, więc pozostałą przelejcie do kubeczków lub przygotujcie inny deser.