Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Pomiędzy ostatnimi przetworami z cukinii znalazłam trochę czasu, aby upiec jakieś ciasto dla moich gości. A że sezon teraz na śliwki, to postanowiłam zrobić tartę śliwkową. Nie mam zbyt dużego doświadczenia w pieczeniu tart, bo robiłam je może z dwa razy w życiu, więc może efekt wizualny nie jest powalający, ale za to smakiem nadrabia. Zrobiłam najzwyklejszą, standardową wersję tarty, czyli kruche ciasto, budyń, owoce i galaretka
Pieczeń podana z kaszą i surówką z kapusty pekińskiej.
Odsłon: 385
Dzisiaj leszcz którego dostałam w prezencie. Jak się dostało to trzeba było p...
Odsłon: 53
Bogata w smaku sałatka idealna na święta lub lepszy lunch. Można ją przygotow...
Odsłon: 397
Przepyszny arabski "smalczyk" z fasoli.
Odsłon: 826
Pieczeń podana z kaszą i surówką z kapusty pekińskiej.
Odsłon: 385
Dzisiaj leszcz którego dostałam w prezencie. Jak się dostało to trzeba było p...
Odsłon: 53
Bogata w smaku sałatka idealna na święta lub lepszy lunch. Można ją przygotow...
Odsłon: 397
Przepyszny arabski "smalczyk" z fasoli.
Odsłon: 826
Składniki
W misce umieściłam składniki na kruche ciasto, czyli: mąkę, cukier puder, pokrojone na plasterki zimne masło, żółtko, jajko, sok z cytryny i olejek pomarańczowy. Składniki posiekałam nożem, a następnie zagniotłam szybko luźne ciasto. Ciasto wstawiłam na około pół godziny do lodówki. Po tym czasie ciasto wyjęłam i rozwałkowałam na okrągły placek i przeniosłam je do formy na tartę. Użyłam formy silikonowej, więc nie natłuszczałam jej dodatkowo. Spód można podpiec około 10 minut przed nałożeniem nadzienia, wtedy mamy pewność że nie rozmięknie od budyniu. Ja jednak zaryzykowałam i nie podpiekałam go. Wyszedł równie dobry. Formę z ciastem ponownie wstawiłam do lodówki na czas przygotowania budyniu. 2 szklanki mleka zagotowałam. W pozostałym mleku rozmieszałam proszek budyniowy, mąkę i cukier. Mieszankę przelałam na gotujące się mleko i ciągle mieszając doprowadziłam budyń do zagotowania i zgęstnienia. Budyń odstawiłam na kilka minut do przestygnięcia, a w tym czasie przygotowałam śliwki. Umyłam je, osuszyłam i wypestkowałam. Można też użyć śliwek mrożonych. Wtedy należy je wcześniej rozmrozić i odsączyć na sicie. Ugotowany budyń wyłożyłam na przygotowany spód. Na budyniu ułożyłam połówki śliwek. Tartę wstawiłam do piekarnika i piekłam ją około 45 minut w 180 stopniach bez termoobiegu. Po upieczeniu ciasto wystudziłam na kratce. Galaretkę przeźroczystą rozpuściłam w 450ml gorącej wody i odstawiłam do wystygnięcia. Tężejącą wylałam na tartę. Ciasto schłodziłam w lodówce. Gdy galaretka zastygnie można pokroić na kawałki.