Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Pyszne, syte, ewidentnie nie dla dzieci. Oryginalne i wypasione.
Pyszne i bardzo proste do zrobienia, polecam.
Odsłon: 68
Pyszne i bardzo proste do zrobienia, polecam.
Odsłon: 68
Składniki
Podaję oryginalny przepis siostry Wilkos (w nawiasach będą moje modyfikacje)
Pieczemy biszkopt: Ubite jajka z cukrem, mąką, proszkiem do pieczenia i półtorej łyżki kakao i cynamonem wylewamy na dużą blachę prostokątną (Ja takiej nie mam więc zrobiłam wersję z 4 jajek w standardowej tortownicy, ja piekłam 45 minut w 180 stopniach)
Ciastro siostry Wilkos było duże i płaskie (bez krojenia na dwie części) (Mi wyrosła spora kopuła w tortownicy więc przekroiłam na dwie części, wierzch odcięłam)
Wystudzone ciasto nasącz herbatą
Krem: Miksujemy masło roslinne i po łyżce dodajemy masę krówkową, na końcu póltorej łyżki kakao i kilka kropel esencji eaniliowej
Siostra Wilkos wyłożyła masę na ciasto. Ja włożyłam ją między dwa płaty biszkptu. Siostra Wilkos na masę wyłożyła śliwki (wcześniej moczone przez noc w wódce) i pokryła polewą z mlecznej czekolady. Ja na wierzch biszkoptu włożyłam wiśnie ze spirytusu (około 1/3 słoja) połączone ze zwykłymi wiśniami (takimi bez alkoholu z supermarketu z gęstej zalewie) i pokryłam polewą deserową.
Ciasto siostry Wilkos było jednym z najlepszym jakie jadłam w życiu (jest w pierwszej piątce) Ja zastapiłam śliwki wiśniami ze spirytusu (to znaczy z nalewki) bo od kilku miesięcy nie miałam pomysłu co z nimi zrobić (oprócz zjeść...) Ciasto jedzie jutro na imprezę i jeśli nie zbierze dobrych recenzji to wykasuję przepis.
Wygląda wypaśnie i jest ciężkie.