Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
czasem w zdrowym odżywianiu mamy swoje "święto głupców", czyli wszystko, co cieszy a na co dzień zakazane :) kurczak, śmietana, ser i w dodatku z makaronem! :)) przepis na marynatę to pomysł mojej siostry (więc jest współautorką przepisu), ale jak przyniosła już zamarynowanego kurczaka i poczułam zapach, nic innego nie pasowała, tylko sos śmietanowy :) dzielę się przepisem, bo to pyszne, aromatyczne i grzechu zdrowego odżywiania warte :)
Polecam. Dużo dobra, domowe jedzenie.
Odsłon: 111
Polecam. Doskonale pasuje na święta, na rodzinne spotkanie.
Odsłon: 165
Ach, cóż to jest za chleb..... Na zakwasie, z mnóstwem ziaren i miodem. Nie w...
Odsłon: 2172
Polecam. Dużo dobra, domowe jedzenie.
Odsłon: 111
Polecam. Doskonale pasuje na święta, na rodzinne spotkanie.
Odsłon: 165
Ach, cóż to jest za chleb..... Na zakwasie, z mnóstwem ziaren i miodem. Nie w...
Odsłon: 2172
Składniki
Marynatę warto przygotować poprzedniego dnia wieczorem: Świeże zioła zblendowane z oliwą, sola i pieprzem oraz przeciśniętym przez praskę czosnek. Kurczak dokładnie nasmarowany marynatą idealnie przeniknie aromatem ziół przez noc.
Rozgrzewam patelnię (juz nie dodaję dodatkowego tłuszczu) i zrumieniam na niej kawałki kurczaka. Sporo ich jest, więc dodaję porcjami, by każdy kawałek był lekko chrupiący z zewnątrz i zachował soczystość wewnątrz. Tak ok. 10-15 minut.
Podlewam mięsko wodą, jakieś pół szklanki i przykrywam. Cebulę kroję w piórka i mieszam dodaję do mięsa dla efektu lekkości i świeżości dania (myślę, że pasowałaby też trawa cytrynowa). Seler naciowy kroję w cienkie plasterki i dodaję do mięsa. Duszę pod przykryciem na średnim ogniu 20-30 minut - to zależy jak gęsto mięso ułożone jest na patelni (im ciaśniej, tym dłużej duszę)
W międzyczasie gotuję makaron i przygotowuję sos śmietanowy. Do śmietany dodaję gałkę muszkatołową, zioła prowansalskie (odrobinę, by delikatnie nadać smak) i ser. Ja używam twardej mozarelli (ale można żółty dowolny). Mieszam dokładnie. Zmniejszam ogień i powoli wlewam sos na patelnię z kurczakiem. Mieszam. Gotuję jeszcze 5-8 minut, by sos nieco się zredukował i nabrał gęstości. I już! W trakcie przygotowania słyszę "mmm.. ale pachnie... szliśmy za zapachem, bo czuć aż za drzwiami..." a potem przy stole "jakie to dobre... co tam dodałaś... jakie miękkie i soczyste mięsko... ale pyszne... i kaloryczne" Tak:) pyszne i kaloryczne:) Smacznego:)