Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Dziś szybka, tania i lekka wersja makaronu z sosem serowym w towarzystwie ziołowych aromatów. Obiad gotowy dosłownie w 15 minut! Oczywiście polecam użycie makaronu razowego- ja musiałam z niego niestety zrezygnować z powodu rewolucji żołądkowych, które mi towarzyszyły po jego zjedzeniu:(
Nieskomplikowany torcik, jest prosty, dość szybki w wykonaniu (nie licząc cza...
Odsłon: 25
Seler często pomijany jest w diecie, a ma on w sobie dużo wapnia i potasu, za...
Odsłon: 19
Przepis dnia
Pyszna surówka z białej kapusty, ogórków kiszonych i gruntowych, czerwonej ce...
Odsłon: 21659
Pomysł na letni obiad do przygotowania w kilka minut. Ziemniaczki, śmietanka...
Odsłon: 80
Nieskomplikowany torcik, jest prosty, dość szybki w wykonaniu (nie licząc cza...
Odsłon: 25
Seler często pomijany jest w diecie, a ma on w sobie dużo wapnia i potasu, za...
Odsłon: 19
Przepis dnia
Pyszna surówka z białej kapusty, ogórków kiszonych i gruntowych, czerwonej ce...
Odsłon: 21659
Pomysł na letni obiad do przygotowania w kilka minut. Ziemniaczki, śmietanka...
Odsłon: 80
Składniki
Makaron ugotowałam al dente. Podczas gotowania makaronu przygotowałam sos. Cebulę poszatkowaną w piórka poddusiłam na patelni na wodzie (co jakiś czas trzeba na nowo podlać wodą, bo wyparowuje) doprawiając ją solą i pieprzem. Gdy zmiękła odparowałam całkowicie z patelni wodę i delikatnie ją "przypiekłam"- taka cebulka nadaje daniom ciekawszy aromat. Dolałam do niej mleczko, zioła, serek topiony w kawałkach oraz ser piórko i mieszałam do uzyskania jednolitej masy. Całość doprawiłam solą i pieprzem.
Ugotowany makaron odcedziłam, przelałam ciepłą wodą (wiem, że nie powinno się tego robić, ale ponoć po przepłukaniu makaronu spada jego indeks glikemiczny- poprzez pozbycie się skrobi- a więc spada też jego kaloryczność) i dodałam do sosu. Wszystko razem dokładnie wymieszałam podgrzewając jednocześnie na maleńkim gazie. Ot i cała robota:) Makaron wyszedł mocno serowy, bardzo aromatyczny i nieziemsko pyszny:) Smacznego:) przeprowadziłam się na bloga: www.Taste-Eat.blogspot.com Nadal lajtowo, ale pod innym adresem:)