Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Taka oto poniedziałkowa tradycja – co tydzień nowy słoik do pracy czyli zdrowy lunch do przygotowania w (miarę) krótkim czasie. W tym przypadku czas przygotowania to 35 minut, ale co najmniej 20 minut z tego macie wolne na kawę albo gazetę (gazeta? kto tu jeszcze czyta gazety? proszę się przyznać:)) Dzisiejsza propozycja najlepiej smakuje na ciepło, ale i na zimno będzie pełnowartościowym posiłkiem.
Pożywna pasta z jajek, białego sera i makreli. Idealna do pieczywa, krakersów...
Odsłon: 3247
Polecam proste, szybkie i pożywne danie - jajka w sosie koperkowym. Smaczny s...
Odsłon: 309
Dziś przychodzę do Was z obiecanym przepisem na pyszny sernik z brzoskwiniami...
Odsłon: 177
Pożywna pasta z jajek, białego sera i makreli. Idealna do pieczywa, krakersów...
Odsłon: 3247
Polecam proste, szybkie i pożywne danie - jajka w sosie koperkowym. Smaczny s...
Odsłon: 309
Dziś przychodzę do Was z obiecanym przepisem na pyszny sernik z brzoskwiniami...
Odsłon: 177
Składniki
Zaczynamy od nastawienia wody na ryż – wystarczy w niewielkim garnku jakiś litr wody i trochę soli. Kiedy się zagotuje, wrzucamy jedną torebkę brązowego ryżu i gotujemy 30 minut. Co prawda, do naszego słoika cały ryż się nie zmieścił ale po pierwsze trudno ugotować 3/4 torebki ryżu (hm…), a po drugie – może Wasz słoik jest nieco większy niż nasz? Przygotujcie szybką marynatę z oleju, wyciśniętego czosnku, soku z cytryny i miodu oraz szczypty soli. Marynatę dzielimy na pół i przelewamy do dwóch małych miseczek. Nic a nic nie bójcie się czosnku, nie będziecie nim „ziać” w pracy, bo po zgrillowaniu warzyw i kurczaka jego zapach jest właściwie niewyczuwalny. Do jednej miseczki dajemy pokrojonego w drobne kawałki kurczaka. W drugiej umieszczamy warzywa – różyczki brokuła mocno rozdrobnione, plastry cukinii pokrojone na ćwiartki i paprykę pokrojoną w kostkę. Natkę myjemy i siekamy – dorzucimy ją potem do ryżu.
I teraz właśnie mamy wolne na kawę i/lub gazetę, bo po prostu czekamy aż ryż się ugotuje, a pozostałe składniki lekko przejdą marynatą. Na 10 minut przed końcem gotowania ryżu wyciągamy patelnię grillową, rozgrzewamy ją (ale nie nadmiernie – one tego nie lubią). Najpierw grillujemy warzywa – u mnie trwało to nie więcej niż 5 minut, aż do ładnego zrumienienia. Zdejmujemy je z patelni, pozostały na niej olej wylewamy. Na tej samej rozgrzanej patelni grillujemy kawałki kurczaka, dosłownie po 2 minuty z każdej strony – rumienią się szybko i ładnie, a to dzięki zawartości miodu w marynacie. Kurczaka zdejmujemy, nadmiar tłuszczu wylewamy – nie chcemy aby nasz lunch był za tłusty. Ryż odcedzamy, wysypujemy z torebki i studzimy, a następnie mieszamy go z natką. Warzywa i kurczak też w tym czasie przestygną.
Finisz: W słoiku układamy: 1) ryż, 2) kurczaka, 3) warzywa. Nie polewamy żadnym sosem, warzywa i kurczak oddadzą jeszcze trochę soków po grillowaniu w trakcie, kiedy słoik będzie nocował w lodówce. Jutro w pracy będzie uczta! Pamiętajcie o odgrzaniu przed zjedzeniem słoika, o przepraszam – zawartości słoika:)