Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Tradycyjne eklery z kremem budyniowym – to istne wspomnienie dzieciństwa. Do tego gruba warstwa czekolady u góry i można się przenosić do czasów, kiedy miało się zaledwie kilka lat :) Ten deser trzeba koniecznie zrobić w domu. Z podanych składników wyjdzie około 10 sztuk około 12 cm eklerów. Uwaga: szklanka 200 ml
Każda wędlina wykonana domowym sposobem jest lepsza od najlepszej sklepowej.
Odsłon: 115
Bardzo smaczna pasztetowa, bez zagęszczaczy jakimi są kaszka manna, bułka ta...
Odsłon: 209
Dzisiaj przygotowałam dorsza smażonego, lecz w trochę innej odsłonie bo w pa...
Odsłon: 33
Każda wędlina wykonana domowym sposobem jest lepsza od najlepszej sklepowej.
Odsłon: 115
Bardzo smaczna pasztetowa, bez zagęszczaczy jakimi są kaszka manna, bułka ta...
Odsłon: 209
Dzisiaj przygotowałam dorsza smażonego, lecz w trochę innej odsłonie bo w pa...
Odsłon: 33
Składniki
Najpierw przygotowuję ciasto parzone. Wodę i masło zagotowuję, następnie dodaję na raz mąkę i energicznie mieszam, aż utworzy się kulka ciasta, która będzie odchodzić od brzegów garnka. Ściągam garnek z kuchenki i od razu dodaję jedno jajko. Miksuję i odstawiam ciasto do przestygnięcia.
Do przestygniętego ciasta dodaję po jednym jajku, za każdym razem mieszam do całkowitego połączenia się składników. Teraz odstawiam ciasto do całkowitego wystygnięcia – to ważne Rozgrzewam piekarnik do 200 stopni. Całkowicie zimne ciasto przekładam do worka cukierniczego z dowolnie dobraną tylką (u mnie to 1M). Na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia wyciskam około 8 cm paski w dużych odstępach (ciasto parzone sporo rośnie i potrzebuje miejsca). I teraz fajny myk na dobrze wyrośnięte ptysie – wyciśnięte ciasto i blaszkę skrapiam obficie zimną wodą (zanurzałam rękę pod kranem i po prostu chlapałam wodę na blaszkę ) Tak przygotowane ciasto wstawiam do piekarnika na 30 minut. Po tym czasie eklery są doskonale wyrośnięte. Wyciągam je z pieca, przekładam na kratkę i odstawiam do wystygnięcia. W tym czasie przygotowuję krem budyniowy.
Gotuję budyń z dodatkiem 2 łyżek cukru w 400 ml mleka. Kiedy lekko przestygnie, przykrywam folią w kontakcie (tak się to mądrze nazywa – po prostu przykrywam folią tak, żeby folia dotykała szczelnie budyniu) i odstawiam do całkowitego wystygnięcia. Budyń możecie ugotować nawet dzień wcześniej. Masło wyciągam z lodówki, żeby nabrało temperatury pokojowej. Miękkie masło ucieram mikserem, aż zrobi się białe i puszyste, następnie dodaję po łyżce wystudzony budyń w temperaturze pokojowej, cały czas ucierając. Na koniec dodaję cukier waniliowy i ewentualnie cukier puder, jeśli krem jest dla Was za mało słodki. Ale pamiętajcie, że na górę przyjdzie jeszcze czekoladowa polewa
Czekoladę rozpuszczam w kąpieli wodnej. Do rozpuszczonej czekolady dodaję olej i mieszam. Odstawiam na chwilę do przestygnięcia. Eklery kroję wzdłuż na pół. Górne części eklerów zanurzam w czekoladzie (czekoladę można też nakładać łyżką lub polewać). Odkładam górne części, żeby czekolada zastygła. Krem budyniowy przekładam do worka cukierniczego z dowolną tylką (u mnie to ponownie 1M). Na dolną część wyciskam krem (kręciłam kółeczka, żeby krem nabrał trochę „przestrzeni”. Eklery przykrywam górną częścią z czekoladą i to wszystko – eklery z kremem budyniowym gotowe. Smacznego