Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Dzisiaj niedziela, więc obowiązkowo do kawki musi być coś słodkiego. Tym razem zapraszam na pączki, chyba każdy je lubi, ja najbardziej lubię te świeżo usmażone. Przepis na dzisiejsze pączki pochodzi z starego zeszytu mojej Mamy, więc na pewno robiła je tak moja Babcia, a może nawet i Prababcia. A więc do dzieła :)
Przepis dnia
Lazania wbrew pozorom jest bardzo prostym daniem. Ta doskonała uczta kulinarn...
Odsłon: 666276
Proponujemy rosół gotowany na kościach wołowych szpikowych zwanych potocznie...
Odsłon: 95
Pożywna, dobra zupa. Polecam.
Odsłon: 542
Krótko mówiąc jest to pieróg biłgorajski. Pyszny i zdrowy. Polecam.
Odsłon: 5743
Polecam. Doskonale pasuje na rodzinne spotkanie, ale również na kanapki. Po...
Odsłon: 979
Lekka kolacja. Polecam.
Odsłon: 264
Przepis dnia
Lazania wbrew pozorom jest bardzo prostym daniem. Ta doskonała uczta kulinarn...
Odsłon: 666276
Proponujemy rosół gotowany na kościach wołowych szpikowych zwanych potocznie...
Odsłon: 95
Pożywna, dobra zupa. Polecam.
Odsłon: 542
Krótko mówiąc jest to pieróg biłgorajski. Pyszny i zdrowy. Polecam.
Odsłon: 5743
Polecam. Doskonale pasuje na rodzinne spotkanie, ale również na kanapki. Po...
Odsłon: 979
Lekka kolacja. Polecam.
Odsłon: 264
Składniki
W dużej misce rozrabiamy drożdże z łyżeczką cukru. Zostawiamy na chwilę. W tym czasie rozpuszczamy w rondelku margarynę, następnie dodajemy pomału śmietanę. Uważamy, aby się nie zważyło. Rozpuszczony tłuszcz ze śmietaną zostawiamy do wystygnięcia. Do drożdży wbijamy jajka i żółtka, mocno roztrzepujemy trzepaczką. Następnie dodajemy przesianą przez sitko mąkę, szczyptę soli i chłodny tłuszcz ze śmietaną. Całość mocno mieszamy najlepiej drewnianą łyżką, czy nawet ręką. Gotowe ciasto przykrywamy i zostawiamy do wyrośnięcia. Z wyrośniętego ciasta wykrawamy pączki, najlepiej za pomocą małej szklaneczki (literatki) i nadziewamy powidłami śliwkowymi. Gotowe pączki układamy na blaszkę opruszoną delikatnie mąką, wkładamy do delikatnie nagrzanego piekarnika (nie zamykamy) i pozostawiamy na chwilkę, aby jeszcze troszkę wyrosły. W garnku rozpuszczamy smalec, mocno rozgrzewamy (aby sprawdzić czy jest dobry najlepiej wrzucić kawałek ziemniaka, gdy wypłynie, można zacząć smażyć pączki). Pączki smażymy do zarumienienia, ok. 5 min. (obracam je za pomocą cienkiego patyczka). Usmażone pączki wykładamy na ręcznik papierowy, aby odsączyć tłuszcz. Zostawiamy do wystygnięcia.
Zimne pączki lukrujemy (cukier puder rozpuszczamy w gorącej wodzie i dokładnie mieszamy) i posypujemy skórką pomarańczową.
Smacznego :)
:)