Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Jeśli jesteście wielbicielami ptysi zapraszam Was do zrobienia ich samemu w domu :) Są bardzo proste w przygotowaniu, a ich smak jest nieporównywalnie lepszy od tych kupowanych! ;)
Ciasto Trójmiasto jest niezwykle pracochłonne, ale warte każdej poświęconej m...
Odsłon: 11650
Cud witaminowy w postaci koktajlu "zero cukru"
Odsłon: 85
Uwielbiasz orzeźwiający smak cytryn? Jeśli lubisz także warstwowe wypieki, ni...
Odsłon: 8134
Przepis na małe, soczyste pulpeciki z mięsa mielonego skąpane w aromatycznym...
Odsłon: 155149
Polecam. Jak babciny.
Odsłon: 1126
Ciasto Trójmiasto jest niezwykle pracochłonne, ale warte każdej poświęconej m...
Odsłon: 11650
Cud witaminowy w postaci koktajlu "zero cukru"
Odsłon: 85
Uwielbiasz orzeźwiający smak cytryn? Jeśli lubisz także warstwowe wypieki, ni...
Odsłon: 8134
Przepis na małe, soczyste pulpeciki z mięsa mielonego skąpane w aromatycznym...
Odsłon: 155149
Polecam. Jak babciny.
Odsłon: 1126
Składniki
Piekarnik rozgrzewamy do temperatury 180°C. Wodę wlewamy go rondelka i dodajemy masło. Całość podgrzewamy i doprowadzamy do wrzenia. Następnie wsypujemy mąkę i mieszamy. Uwaga ciasta parzonego nie wolno mieszać metalową łyżką! Całość podgrzewamy jeszcze przez 2 minuty łyżką cały czas mieszając.
Do masy wbijamy pojedynczo jajka i ucieramy mikserem. Ciasto wykładamy za pomocą łyżki na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia. Ptysiowe placki powinny mieć średnicę ok 7 cm. Między ptysiami zostawiamy odstępy, ponieważ będą one rosnąć.
W osobnej miseczce ubijamy jajko z mlekiem, cukrem, solą i cukrem i następnie za pomocą pędzelka smarujemy wierzch ptysiowych placków.
Wstawiamy do piekarnika i pieczemy 35-40 minut, bez otwierania drzwiczek.
Zimną kremówkę ubijamy mikserem do czasu aż stanie się bardzo gęsta. Następnie dodajemy do niej cukier i delikatnie mieszamy. Do osłodzonej kremówki dodajemy mascarpone i znów przez chwilę miksujemy - do czasu aż składniki się połączą. Umyte maliny rozgniatamy widelcem, pozostawiając kilkanaście do dekoracji. Rozgniecione maliny dodajemy do kremu i delikatnie mieszamy łyżką.
Ptysie przecinamy na pół, napełniamy kremem i dodajemy kilka całych malin. Na sam koniec oprószamy je cukrem pudrem.