Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Do przełożenia biszkoptu użyłem dżemu z jeżyn. Rodzaj dżemu nie ma znaczenia, ważny jest kolor. Uważam, że najlepiej komponuje się czerwony.
Śledzie po białostocku to danie bazujące na składnikach wykorzystywanych pows...
Odsłon: 4445
Taki miodownik uwielbiają wszyscy, pachnący goździkami i cynamonem. W odświęt...
Odsłon: 5897
Sałatka do obiadu. Pasuje i do mięsa i do ryby. Może być też samodzielną prze...
Odsłon: 1354
Po prostu pyszne. Doskonale pasują na wigilijny stół. Dodatki to szprotki, gr...
Odsłon: 12671
Śledzie po białostocku to danie bazujące na składnikach wykorzystywanych pows...
Odsłon: 4445
Taki miodownik uwielbiają wszyscy, pachnący goździkami i cynamonem. W odświęt...
Odsłon: 5897
Sałatka do obiadu. Pasuje i do mięsa i do ryby. Może być też samodzielną prze...
Odsłon: 1354
Po prostu pyszne. Doskonale pasują na wigilijny stół. Dodatki to szprotki, gr...
Odsłon: 12671
Składniki
Jajka ubiłem z cukrem na puszystą masę. Następnie powoli dodawałem przesianą mąką i mieszałem delikatnie szpatułką. Na koniec dodałem mak. Najlepiej jeżeli jest mak mielony, gdyż mniej wtedy "chrzęści" w zębach :D
Ciasto piekłem w 170 stopniach, około 50 minut. Użyłem foremki 23x23cm. Klasycznie nada się tortownica, ale uważam, że kwadrat lepiej sie kroi.
Krem: Połowę mleka zagotowałem, w drugiej połowie rozpuściłem dwa budynie z trzema łyżkami cukru. Całość zagotowałem, mieszałem do uzyskania gęstego budyniu. Budyń nakryłem woreczkiem foliowym (żeby nie zrobiła się skorupa) i ostudziłem.
Masło zmiksowałem z cukrem, powoli dodawałem mascarpone, na koniec dodałem partiami ostudzony budyń. Miksowałem do uzyskania gładkiego kremu.
Biszkopt przekroiłem na trzy części. Każdy blat nasączyłem (użyłem wody z cytryną). Dolny placek posmarowałem dżemem, następnie kremem. Przykryłem drugim blatem który ponownie posmarowałem dżemem i kremem. Przykryłem ostatnim blatem. Z wierzchu torcik posmarowałem kremem, posypałem startą czekoladą. Ciasto przechowuję w lodówce.
Przemycamy zdrowie. Do kremu dodałem kurkumy, a do ciasta odrobinę siemienia lnianego.