Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Wielu fermentatorów uważa, że kisić i fermentować można WSZYSTKO, dlaczego zatem cebula miałaby być wyjątkiem? Nadszedł więc czas na to, by zakisić cebulę i poznać jej smak.
Chcesz przenieść smak domowej kuchni na wyższy poziom? Nasz przepis na paszte...
Odsłon: 4360
Placki z kaszy jaglanej z miodem i z owocami (borówki, maliny, bbanany - doda...
Odsłon: 63
Chcesz przenieść smak domowej kuchni na wyższy poziom? Nasz przepis na paszte...
Odsłon: 4360
Placki z kaszy jaglanej z miodem i z owocami (borówki, maliny, bbanany - doda...
Odsłon: 63
Składniki
Cebulę obierz z łusek, pokrój w półplasterki lub plasterki zależnie od chęci i od wielkości cebuli (moje były duże!). Włóż do słoja, nie wypełniając go aż po brzeg, musi zostać trochę wolnego miejsca.
Zalej letnią solanką 1,5-procentową, czyli przygotowaną w proporcji 15 g soli na 1 litr wody. Oczywiście solankę przygotowujemy w ilości potrzebnej do całkowitego zalania cebulowych krążków. Ilość zalewy zależna jest od ilości warzyw w słoju.
Słoik zakręć i postaw w ciepłym miejscu (ale nie na piecu, bez przesady!) na tydzień lub dłużej, nawet do dwóch miesięcy, aż do uzyskania pożądanego smaku. Niektórzy zalecają od czasu do czasu odkręcić słoik, żeby odgazować kiszonkę, ale nie trzeba koniecznie robić tego codziennie. Ja otworzyłam swoją cebulę pierwszy raz dopiero po tygodniu.
Kiszona cebula wygląda bardzo ładnie na talerzu. Jest pięknie, jednolicie różowa, smak też niczego sobie, da się ją zjeść bez dodatków. Postanowiłam dać jej jeszcze trochę czasu w cieple i zobaczę, jak będzie postępować proces fermentacji i co uzyskam za tydzień, dwa. Oczywiście w międzyczasie będę po trochu podbierać ze słoja, bo to już jest dobre! Czy ktoś z Was także zdecyduje się zakisić cebulę?