Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Przepis dnia: 07-09-2020
Już od kilku (a niestety dopiero od kilku) lat staram się eliminować z kuchni i naszego życia gotowe produkty lub półprodukty. Bo tak de facto wiele z nich można przygotować samemu. Wystarczy dobry przepis i odrobina chęci. Jednym z takich „gotowców” są kostki drobiowe. Dlaczego one? Przyjrzyjcie się tym produktom. Co w nich jest? W popularnych kostkach rosołowych znanych firm zawartość mięsa waha się na poziomie od 0,1 do 0,2 procenta! Na domiar złego, sztuczne kostki produkowane są z mięsa suszonego! Nie trudno zgadnąć, że smaku ani koloru nie sposób z tego uzyskać. Wystarczy jednak dodać trochę kurkumy albo barwnika amoniakalnego, aby nadać wywarowi złoty kolor. Aby pozbyć się jałowego smaku wystarczy dodać kilka ulepszaczy z inozynianem disodowym, guanylanem disodowym i glutaminianem sodowym na czele. Spisałem skład z kostek na sklepowej półce: sól (na pierwszym miejscu!), utwardzony tłuszcz roślinny, maltodekstryna, wzmacniacze smaku (glutaminian sodu, 5-rybonukleotydy disodowe), aromaty (z glutenem, soją, selerem), tłuszcz drobiowy 3,0%, cukier, przyprawy, warzywa suszone 0,8% (marchew, cebula), suszony liść pietruszki 0,3%, mięso z kury suszone 0,1%, regulator kwasowości (kwas cytrynowy), barwnik (karmel amoniakalny). Jak na taką „bombę chemiczną” reaguje nasz organizm? – Ze względu na koszty badań oraz możliwe zagrożenie dla przemysłu spożywczego, nie ma wielu badań przeprowadzonych na ludziach. Natomiast badania na szczurach dowodzą, że prowadzą one do trwałego uszkodzenia systemu nerwowego, mózgu i siatkówki oka. Ponadto glutaminian trzykrotnie zwiększa ryzyko nadwagi – ostrzegają dietetycy. Ale możemy sami przygotować zdrowe kostki rosołowe, bez chemii. Kostki kupne zostawmy... najlepiej na sklepowych półkach. Zachęcam! A chętnych zapraszam. Najlepiej jest je robić kiedy zostanie nam trochę rosołu z obiadu… Przepis jest na około dwie foremki do lodu… ale z czasem robi się tego więcej, żeby starczyło na dłużej…
Pyszne i bardzo proste do zrobienia, polecam.
Odsłon: 68
Pyszne i bardzo proste do zrobienia, polecam.
Odsłon: 68
Składniki
Wszystkie składowe stałe drobno kroimy. Do garnka wlewamy trochę oleju. Podgrzewamy. Na gorący olej wrzucamy mięso i szalotki. Podsmażamy. Kiedy mięso nabierze rumianej barwy, a cebulki się zeszklą, wrzucamy resztę składników. Lubczyk dodajemy na końcu aby jego aromat był najintensywniejszy. Zalewamy rosołem, który został nam z obiadu, tak, żeby płyn przykrył wrzucone już składniki.
Następnie zmniejszamy grzanie i bardzo powoli redukujemy ilość płynu. Wtedy cały smak zostanie w naszym wywarze, a nie odparuje. Kiedy masa będzie już gęstniała, dodajemy jeszcze lubczyku i dolewamy dwie, trzy łyżki oleju (może być oliwa z oliwek). Olej będzie scalał nasze kostki. Blendujemy.
Następnie przekładamy do foremek do lodu i zostawiamy do ostygnięcia. Kiedy ostygną, wkładamy do zamrażalnika. I gotowe.
Uwagi: * 1 kostka wystarczy do przygotowania 0,5 l zupy. * Podane proporcje mięsa, warzyw, ziół nie są sztywne. Można je dowolnie zmieniać wg własnych upodobań. * Kostki są idealne do wszystkich zup, ale najmniej mogą sprawdzić się w... rosole. Po dodaniu rosół może zrobić się mętny. Do rosołu lepiej przygotować intensywny wywar i zamrozić małe bulionetki. * A jeśli Jesteś przeziębiony, weź dużą szklankę (np. 350 ml) wrzuć kostkę i zalej wrzątkiem. Pewnie trzeba trochę posolić i popieprzyć (jak chyba zauważyliście nie dodawaliśmy tych składowych) do smaku. Wypij, a efekt będzie jak po szklance rosołu od mamy…