Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Kwas z włoszczyzny jest trochę podobny do probiotycznego napoju z korzeni pietruszki, który opisałam na blogu. Pod pewnymi względami jest też podobny do różnych odmian zakwasu buraczanego, a zwłaszcza tego z dodatkiem innych warzyw korzeniowych. Warto tu przypomnieć, że zakwas buraczany popijamy dla zdrowotności i czasem używamy go do gotowania barszczu. Bo zimą to właśnie wszelkie warzywa korzeniowe najlepiej się nadają do przygotowania pełnych zdrowia, probiotycznych napojów. Latem częściej wykorzystujemy świeże owoce, dzięki czemu powstają smaczne i kolorowe lemoniady, a zimą w probiotycznej kuchni królują jadalne korzenie.
Polecam. Pychota. Samo dobro.
Odsłon: 1699
Polecam. Pychota. Samo dobro.
Odsłon: 1699
Składniki
Selerowe łodyżki oczyść i umyj, warzywa korzeniowe również umyj i obierz ze skórek. Obierki warto zachować na później i ugotować z ich udziałem przepyszny, esencjonalny bulion z obierek i resztek warzyw (przepis na bulion znajdziesz na blogu).
Włoszczyznę, czosnek, liście laurowe, nasiona kopru włoskiego, ziele angielskie i ewentualnie chrzan włóż do dużego słoja, mój ma pojemność około 4 litrów. Zalej solanką, zakręć słoik. Pozostaw w temperaturze pokojowej (czyli na kuchennym blacie) na tydzień.
Po tym czasie możesz już zlać kwas z włoszczyzny do butelek i wstawić je do lodówki. Jeśli na dnie słoja pozostawisz nieco kwasu (warstwa około 1 cm), to możesz ponownie zalać warzywa solanką i znów zostawić na tydzień do fermentacji. Otrzymasz kwas o nieco słabszym aromacie, ale również będzie to smaczny napój probiotyczny.
I to wszystko, rewelacyjny w smaku i bardzo zdrowy kwas z włoszczyzny jest gotowy, więc można pić.
Pamiętaj o rozcieńczeniu gotowego kwasu przed spożyciem, o czym wspomniałam wyżej, bo nadmierne spożycie soli nie jest dobre dla zdrowia. Nawet, jeśli jest to porządna, nierafinowana sól kłodawska. Smacznego i – na zdrowie!