Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Nazwę „truskawiaczek” wymyśliłam na określenie surowego kompotu z truskawek z dodatkiem alkoholu. To nie jest nalewka ani likier, tylko taki właśnie kompot, przygotowany bez pasteryzacji, bez gotowania i utrwalany dodatkiem spirytusu. Nie można użyć słabszego alkoholu, bo wówczas zmienią się proporcje i truskawiaczek się nie uda. I albo będzie za mało słodki, albo się zepsuje, bo będzie zawierał za mało alkoholu. Wprawdzie ten „kompocik” nadaje się tylko dla dorosłych i tylko na okazje wyjątkowe, zakrapiane alkoholem, ale za to owoce zakonserwowane tym sposobem pozostają surowe i nie tracą walorów wrażliwych na działanie wysokiej temperatury. I można użyć drobnych owoców, które coraz liczniej pojawiają się na krzaczkach wraz z upływem sezonu. Czyli takich, które już nie nadają się na wystawę, lecz są pełne smaku i słodyczy. Spróbuj, to się naprawdę bardzo przyjemnie zjada w środku zimy!
Pyszne i proste do upieczenia ciasteczka owsiane o piernikowym smaku idealne...
Odsłon: 507
Prosty i smaczny przepis na szaszłyki z kurczaka na obiad lub kolację dla trz...
Odsłon: 843
Pyszne i proste do upieczenia ciasteczka owsiane o piernikowym smaku idealne...
Odsłon: 507
Prosty i smaczny przepis na szaszłyki z kurczaka na obiad lub kolację dla trz...
Odsłon: 843
Składniki
Dodatek spirytusu obliczyłam na słoik około 720 ml. I jest to proporcja mniej/więcej, bo to przecież ma być kreatywna kuchnia, a nie receptura apteczna. Używam miarki o pojemności 1/3 szklanki, czyli około 80 ml i dwie takie miarki spirytusu trafiają do słoika. To sprawia, że gotowy truskawiaczek ma moc około 20-22%, nie jest to więc bardzo mocny trunek. Zawartość około 20% alkoholu gwarantuje, że „kompocik” nie zacznie fermentować nawet w temperaturze pokojowej. Przy spożywaniu trzeba jednak uważać, ponieważ nasączone alkoholem truskawki działają dziwnie upajająco i równocześnie przynoszą skutek z opóźnieniem. Bo musisz wiedzieć, że ten trunek spożywa się jak kompot, czyli płyn się wypija, a owoce zjada.
Uwaga, z cukru i wody przygotujesz syrop, który opisuję poniżej. Trudno z góry oszacować ilość potrzebnego syropu, bo to zależy od ilości i wielkości użytych truskawek. Może się zdarzyć, że trzeba będzie dorobić więcej syropu albo z całego kilograma cukru i litra wody, albo z mniejszej ilości tych produktów. Pamiętaj, że trzeba zachować proporcje wagowe 1:1! Mnie syrop z kilograma cukru i jednego litra wody pozwolił przygotować osiem i pół słoika 720 ml. A to znaczy, że wypełniłam truskawkami, alkoholem i słodkim syropem 8 słoików o pojemności 720 ml oraz jeden mniejszy słoiczek, około 370-380 ml.
A teraz konkrety. Zagotuj litr wody, wlej do sporego garnka, a następnie dodaj kilogram cukru i mieszaj aż do jego rozpuszczenia. W ten sposób przygotujesz syrop cukrowy, taki sam, jak do truskawek w syropie, o których pisałam kiedyś na blogu (i tutaj). Tylko tym razem pozostaw syrop do całkowitego wystudzenia.
Słoiki o pojemności 720 ml napełnij truskawkami bez szypułek.
Do każdego słoika wlej 2 miarki, czyli 160 ml spirytusu 95%, a następnie dopełnij słoiki ostudzonym syropem cukrowym.
Zakręć słoiki szczelnie i wymieszaj ich zawartość przez kilkukrotne odwracanie góra/dół i potrząsanie.
Truskawiaczek w słoikach odstaw do dojrzewania w spokojne miejsce, ale nie musi to być zimna spiżarnia. W temperaturze pokojowej nie zepsuje się, jednak zostaw go w spokoju przynajmniej na 3 miesiące. Wraz z początkiem zimnej jesieni możesz zacząć kosztować.
Smacznego!