Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
najprostsze, bez surowizny :) kiedy zjałoby się coś egzotycznego, ale kubki smakowe polskie takie, że hoho :) i można zabrać na drugi dzień do pracy
Moim zdaniem połączenie ziemniaków z mięsem jest super połączeniem. Zapraszam...
Odsłon: 363
Na dzisiejszą zapiekankę miałam trochę grzybów, ziemniaków, kalafiora i kiełb...
Odsłon: 93
filet z kurczaka z słodko pikantnym sosie - szybkie, proste i bardzo aromatyc...
Odsłon: 89
Przepyszny sernik na wzór tych idealnych z kawiarni. Goście będą pytać, gdzie...
Odsłon: 62
Smażone pączki z dziurką to ciekawa alternatywa na Tłusty Czwartek. Nie wymag...
Odsłon: 2624
Moim zdaniem połączenie ziemniaków z mięsem jest super połączeniem. Zapraszam...
Odsłon: 363
Na dzisiejszą zapiekankę miałam trochę grzybów, ziemniaków, kalafiora i kiełb...
Odsłon: 93
filet z kurczaka z słodko pikantnym sosie - szybkie, proste i bardzo aromatyc...
Odsłon: 89
Przepyszny sernik na wzór tych idealnych z kawiarni. Goście będą pytać, gdzie...
Odsłon: 62
Smażone pączki z dziurką to ciekawa alternatywa na Tłusty Czwartek. Nie wymag...
Odsłon: 2624
Składniki
Ryż: Płuczę pod bieżącą wodą. Gotuję 10 minut, 1 szklanka ryżu na 2 szklanki wody. Wyłączam grzanie, przykrywam i zostawiam (na żeliwnym rozgrzanym palniku) aż całkiem zmięknie wypijając całą wodę (30-50 minut). Ryż musi być letni (temperatura ciała), bo zbyt ciepły rozrywa wodorosty, a zimny kiepsko się rozprowadza.
Ryba: Łososia piekę w japońskiej marynacie tare (no prawie, po prostu mieszam łyżkę miodu z dwiema łyżkami sosu sojowego). Na wierzch kładę gałązkę rozmarynu i wstawiam do piekarnika na 20 minut 180 stopni. Korzystam też czasem z prostej, zdrowej wersji marynaty "marynata tare prawie japońska" a przepis jest tutaj: https://smaker.pl/przepis-marynata-tare-prawie-japonska,123850,domowapiwniczka.html
Warzywa: Na talerzyku przygotowuję sobie. Avocado kroję w słupki. Ogórka razem ze skórką kroję w cieniutkie plasterki za pomocą obieraczki do ziemniaków.
Maki: Na desce drewnianej rozkładam nori, prążkami pionowo, błyszczącą stroną do deski. Kładę ryż na płacie nori. Przy prawym brzegu od dolnego krańca do 3/4 wysokości (1/4 płatu nori zostawiam do sklejenia). Łopatką do naleśników nakładam i rozprowadzam ryż dociskając (jakbym wielką kanapkę grubo smarowała masłem) od prawej do lewej. W poziomie na całej szerokości układam paski (zaczynając od dołu do ok. połowy wysokości): ogórek, avokado, łosoś, ogórek grubo podwójnie, avokado. Zawijam jak naleśnik, ale ciasno, dość mocno, ale uważnie (żeby nie porwać nori) dociskam. Zatrzymuję się, gdy zostaje ok 1-2 cm wolnego nori. Moczę pędzel (taki do ciasta), w letniej wodzie i smaruję brzeg - jak brzegi koperty klejem. Zwijam do końca, a nawilżony brzeg działa jak klej w kopertach. Układam "naleśnik sushi" sklejeniem do dołu na talerzu.
Po zrobieniu wszystkich "naleśników sushi", kroję je w grube plastry - porcje i układam na talerzu. Do naczynia obok nalewam sos sojowy tamari, w którym można zamoczyć maki. Pyszne, takie polskie, proste sushi :))