Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Muhamara. Przystawka, przekąska kuchni arabskiej. Uwielbiam dipy, pasty ze względu na ich praktyczność. Mogą posłużyć jako sos do makaronu, jako dip do pieczywa, sama przekąska itp. Poza tym to świetny sposób aby bardzo smacznie przemycić do jadłospisu więcej warzyw.
Żeberka do obiadu przygotowane w pysznej musztardowo - miodowej marynacie. Że...
Odsłon: 91
Polecam np na drugie śniadanie.
Odsłon: 206
Zachciało mi się po śniadaniu zjeść coś co jest związane z owocami. Po krótk...
Odsłon: 198
Żeberka do obiadu przygotowane w pysznej musztardowo - miodowej marynacie. Że...
Odsłon: 91
Polecam np na drugie śniadanie.
Odsłon: 206
Zachciało mi się po śniadaniu zjeść coś co jest związane z owocami. Po krótk...
Odsłon: 198
Składniki
Papryki myjemy, kroimy na pół, oczyszczamy z wnętrzności i ziaren. Dłonie naoliwić i starannie natrzeć papryki. Do nagrzanego piekarnika w trybie grill, wkładamy na kratkę papryki. Możliwie jak najwyżej grzejnika. UWAGA: Ważne, aby papryki się spaliły. Dosłownie. Skórka ma być czarna, zwęglona. Dlatego ważne jest, aby papryki były wysoko, wręcz dotykały grilla.
Grilowanie papryki do pożądanego stopnia powinno zająć 20-30 minut. Gdy skończymy grilować, ostrożnie wyciągamy i przekładamy warzywo do głębokiego naczynia. Naczynie szczelnie owijamy folią lub torebką reklamową. Efekt jest taki, że zejdzie wilgoć i po 10 minutach, skóra papryki sama puści.
W międzyczasie na rozgrzaną patelnię wrzucamy orzechy włoskie i pokruszone herbatniki lub bułkę tartą. Lekko przypiekamy. Można lekko podlać oliwą.
Papryki obieramy ze skórki. Wrzucamy do głębokiego naczynia. Dodajemy prażone orzechy włoskie i herbatniki(lub bułkę). Podlewamy syropem z granatów. Wiem, że ciężko go dostać. Oczywistym jest też, że mało kto będzie go specjalnie szukał. Poza tym trochę kosztuje. Sęk w tym, że jego smak jest niepowtarzalny. I jeśli nie syrop to musi być odpowiedni substytut. Ja miałem szczęście bo kiedyś kupiłem go w Turcji. W Turcji dodawany był do deserów i lodów, stąd się pokusiłem. Wówczas nie znałem muhamary i nawet nie spodziewałem się, że użyje go w taki sposób. Syrop z granatów ma kwaskowato-słodowy smak. Taka ma też być w smaku pasta. Żeby otrzymać podobny smak należy użyć czegoś kwaśnego i czegoś karmelowego. Według mnie dobrze sprawdzi się ocet z czerwonego wina z odrobiną cukru brązowego lub jeśli macie, syropu klonowego. Uważajcie także ze słodyczą. Z doświadczenia wiem, że łatwo przesadzić i pasta wyjdzie słodka. A taka nie jest smaczna. Ma mieć kwaskowaty, orzeźwiający smak. Rolą bułki tartej jest zagęszczenie pasty, aby była bardziej treściwa. Ja zastąpiłem je pieczonymi herbatnikami. Dodają dodatkowo "sezamowy" posmak do pasty.
Wszystkie składniki razem zblendować. Na końcu dodać soku z cytryny aby osiągnąć odpowiedni poziom kwasowości. Posolić, popieprzyć według gustu. Ja lubię ostrą, więc dodaje szczyptę chili. Polać delikatnie oliwą. Najlepiej smakuje dobrze schłodzona, zwłaszcza dnia następnego. Przechowywana w lodówce, zachowuje smak i świeżość nawet do tygodnia czasu.