Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Małe paszteciki, które sprawdzą się idealnie jako dodatek do wigilijnego barszczu. Cieplutkie i pachnące ciastem drożdżowym oraz kapuściano-grzybowym farszem zadowolą niejedno podniebienie.
Któż nie kocha pomidorowej. Klasyczny przepis zna każda gospodyni domowa, ale...
Odsłon: 773
Któż nie kocha pomidorowej. Klasyczny przepis zna każda gospodyni domowa, ale...
Odsłon: 773
Składniki
Grzyby powinniśmy zalać dzień wcześniej dwoma szklankami wody i pozostawić do namoczenia na całą noc.
CIASTO DROŻDŻOWE Mąkę przesiewamy do miski i mieszamy z solą. Jajka rozkłócamy w osobnej misce. Rozpuszczamy masło i lekko studzimy. Jeśli używamy drożdży świeżych: robimy zaczyn, czyli podgrzewamy mleko (ma być ciepłe, nie gorące), wkruszamy do niego drożdże, dodajemy łyżeczkę cukru i łyżeczkę mąki. Wszystko delikatnie mieszamy i odstawiamy w spokojne miejsce na 15 minut. Kiedy drożdże zaczną pracować, to znak, że zaczyn jest gotowy. Jeśli używamy drożdży suszonych: po prostu wsypujemy je do mąki, dodajemy cukier i mieszamy wszystko. Mleko podgrzewamy lekko.
Do miski z mąką wlewamy mleko/zaczyn, delikatnie mieszamy łyżką drewnianą, a następnie dodajemy jajka i masło. Zaczynamy wszystko mieszać łyżką drewnianą, a następnie wyrabiamy rękoma na stolnicy do uzyskania gładkiego i odchodzącego od dłoni ciasta (lub wykorzystujemy do tego robota kuchennego, który zrobi to za nas). Gotowe ciasto obsypujemy lekko mąką, wkładamy do miski, przykrywamy ściereczką i zostawiamy na 1-1,5 godziny do wyrośnięcia w ciepłym i spokojnym miejscu. Najlepiej zostawić je w wyłączonym piekarniku lub w pobliżu kaloryfera.
FARSZ Grzyby z wodą, w której się moczyły przekładamy do garnka, dodajemy obraną marchewkę, liść laurowy i ziele angielskie i zagotowujemy. Następnie zmniejszamy gaz i gotujemy przez około 40 minut. Następnie wszystko odcedzamy. Wody, która pozostała nie odlewamy, ponieważ ją jeszcze wykorzystamy. Kapustę zalewamy wodą i także zagotowujemy. Gotujemy przez około 30 minut i odcedzamy.
Cebulę drobno siekamy. Na patelni rozgrzewamy olej i wrzucamy cebulę. Marchewkę, która pozostała, kroimy w kostkę i dodajemy razem z grzybami na patelnię. Dodajemy także kapustę. Chwilę smażymy i podlewamy szklanką wywaru z grzybów, który pozostał. Przykrywamy i dusimy tak przez około pół godziny. Następnie doprawiamy solą i pieprzem i lekko studzimy. Następnie farsz należy rozdrobnić delikatnie. Ja używam do tego blendera z pojemnikiem i nożami do siekania. Partiami wkładam farsz i dosłownie kilka sekund blenduję, ponieważ nie chcę uzyskać papki, tylko mniejsze kawałki kapusty i grzybów. Ewentualnie, można posiekać grzyby i kapustę nożem przed smażeniem i wtedy pominąć krok z blendowaniem. Farsz odstawiamy na kilkanaście minut, aby przestygł i smaki się przegryzły. Później sprawdzamy tylko, czy nie trzeba go doprawić.
PIECZENIE PASZTECIKÓW Po około godzinie, ciasto drożdżowe powinno podwoić objętość. Wyciągamy je i odpowietrzamy (wbijamy w nie pięść). Chwilkę ugniatamy na stolnicy i dzielimy na 4 części. Każdą po kolei rozwałkowujemy (na około 3-4 mm grubości – nie może być zbyt cienkie). W odległości około 4-5 cm od brzegu układamy pasek farszu, a następnie zawijamy na niego brzeg ciasta. Odcinamy resztę w miejscu złączenia i sklejamy brzegi dokładnie. Tak postępujemy z całym ciastem i farszem.
Piekarnik rozgrzewamy do 180 stopni (góra-dół). Paszteciki układamy na blaszce wyłożonej papierem i smarujemy żółtkiem wymieszanym z trzema łyżkami mleka. Pieczemy do zrumienienia (około 20 minut).