Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Część tegorocznych węgierek postanowiłam przeznaczyć na chutney ze śliwek. Inspiracja pochodzi od nieocenionej Bei – szkoda, że już jakiś czas temu przestała publikować na swoim blogu, bo jest naprawdę wyjątkowy. Na szczęście jej miejsce w sieci pozostało i wciąż można korzystać ze wspaniałych przepisów. Ja wybrałam przepis na chutney śliwkowy, ale nie odwzorowałam go w stu procentach. Przygotowałam trochę tak, jak Bea, a trochę tak, jak mi podpowiadała intuicja kulinarna. Efekt jest wspaniały, dlatego warto przygotować od razu podwójną porcję.
Delikatne mięso wieprzowe w rumianym sosie cebulowym to doskonała propozycja...
Odsłon: 3288
Taco z kurczakiem to eksplozja smaków i kolorów, które rozgrzeją każde spotka...
Odsłon: 1296
To danie mogę jeść na śniadanie, obiad i kolację. Racuch są mięciutkie, pyszn...
Odsłon: 1812
Przepis na te kulki sernikowe to świetne rozwiązanie, kiedy zostaje Ci kawałe...
Odsłon: 590
Delikatne mięso wieprzowe w rumianym sosie cebulowym to doskonała propozycja...
Odsłon: 3288
Taco z kurczakiem to eksplozja smaków i kolorów, które rozgrzeją każde spotka...
Odsłon: 1296
To danie mogę jeść na śniadanie, obiad i kolację. Racuch są mięciutkie, pyszn...
Odsłon: 1812
Przepis na te kulki sernikowe to świetne rozwiązanie, kiedy zostaje Ci kawałe...
Odsłon: 590
Składniki
Śliwki umyj, usuń pestki i pokrój na kawałki (każdą połówkę podziel na 2-4 części, zależnie od wielkości śliwki).
Cebulę posiekaj w kostkę.
Wszystkie składniki włóż do rondla, a następnie ogrzewaj na małym ogniu, aż masa wystarczająco zgęstnieje. Powinno to zająć około godziny, ale dużo zależy od soczystości śliwek.
Gotowy chutney ze śliwek i czerwonej cebuli przełóż do niedużych, wyparzonych słoików.
Pasteryzuj przez około 15 minut, a większe słoiki odpowiednio dłużej.
Chutney węgierkowy wyszedł fantastyczny w smaku! Będę go używać do serów, zwłaszcza takich z porostem pleśni, a więc camembert, brie i im podobne. A także do dobrego twarogu lub oscypka. Jednak chutney śliwkowy nada się też do wędlin, zimnych mięs, nie tylko białych, i generalnie do zimnego bufetu. Spróbuj, bo naprawdę warto!