Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Dżem troszkę inaczej przyprawiony. Bardzo smaczny!
rewelacyjne ciasteczka-markizy kakaowe z kremem maślanym. Ciasto na te ciaste...
Odsłon: 9935
Polecam. Piernik to zdrowe ciasto. Nie wyobrażamy sobie Świąt Bożego Narodz...
Odsłon: 2574
Polecam. Zaskakujący dodatek do farszu, ale zapewniam, że genialny. Nie ukr...
Odsłon: 1705
W czasie wakacji obowiązkowo muszą być pierogi z jagodami.
Odsłon: 636
Łatwa w przygotowaniu, bardzo smakowita.
Odsłon: 3820
rewelacyjne ciasteczka-markizy kakaowe z kremem maślanym. Ciasto na te ciaste...
Odsłon: 9935
Polecam. Piernik to zdrowe ciasto. Nie wyobrażamy sobie Świąt Bożego Narodz...
Odsłon: 2574
Polecam. Zaskakujący dodatek do farszu, ale zapewniam, że genialny. Nie ukr...
Odsłon: 1705
W czasie wakacji obowiązkowo muszą być pierogi z jagodami.
Odsłon: 636
Łatwa w przygotowaniu, bardzo smakowita.
Odsłon: 3820
Składniki
Pozbawione pestek śliwki pokroiłam na mniejsze cząstki. Wrzuciłam je do garnka z grubym dnem. Dodałam cukier, odejmując z całości 2 łyżki do późniejszego użycia, oraz sól. Dodatek soli do dżemu jest ważny, ponieważ sól pomaga wydobyć i podkreślić słodki smak, dzięki czemu możemy użyć do przetworów znacznie mniej cukru.
Śliwki z cukrem i solą podgrzewałam przez godzinę na niewielkim ogniu, po czym przykryte zostawiłam w spokoju na noc.
Następnego dnia ponownie smażyłam je przez jakieś pół godziny, do momentu, aż śliwki zaczęły przywierać do dna. Wyłączyłam gaz i nieco przestudziłam zawartość garnka, a potem wymieszałam w niedużej miseczce pozostałe 2 łyżki cukru i 2 łyżki pektyny. Proszek dodałam do garnka ze śliwkami i wymieszałam dokładnie, po czym znów zaczęłam podgrzewać.
Chciałam nadać mojemu dżemowi orientalną nutę, utłukłam więc w moździerzu ziarenka wyjęte z 15 owoców kardamonu i dodałam je do masy wraz z 3 łyżkami wody z kwiatu pomarańczy.. Całość dopełniłam dodatkiem dwu garści płatków migdałów. Dżem śliwkowy smażyłam jeszcze przez kilka minut. Gotowy nałożyłam do niewielkich słoików, zakręciłam, odwróciłam słoiki dnem do góry i pozostawiłam do wystudzenia.
I tak oto powstał śliwkowy rarytas gotowy do spożycia ze świeżą bagietką czy rogalikiem, na grzance, z naleśnikiem, owsianką, jaglanką, na kruchym cieście i … co Wam tylko wyobraźnia podpowie.