Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Ten przepis dedykuję Agnieszce. Zbiory owoców nie powinny się marnować , więc zamykamy je słoiki na różne sposoby. Jabłka w towarzystwie imbiru ? Polecamy.
Śniadanie, deser czy przystawka delikatnie słodka i ostra. Z odrobiną świeżo...
Odsłon: 10
Przepis na te kulki sernikowe to świetne rozwiązanie, kiedy zostaje Ci kawałe...
Odsłon: 91
Podstawa każdej zupy i również zupa sama w sobie. Poniżej przepis na wywar z...
Odsłon: 109
Śledzie są super rybą bogatą w wiele witamin. Są również dobrym źródłem białk...
Odsłon: 122
Śniadanie, deser czy przystawka delikatnie słodka i ostra. Z odrobiną świeżo...
Odsłon: 10
Przepis na te kulki sernikowe to świetne rozwiązanie, kiedy zostaje Ci kawałe...
Odsłon: 91
Podstawa każdej zupy i również zupa sama w sobie. Poniżej przepis na wywar z...
Odsłon: 109
Śledzie są super rybą bogatą w wiele witamin. Są również dobrym źródłem białk...
Odsłon: 122
Składniki
Jabłka umyłem, obrałem, wyciąłem gniazda nasienne. Miąższ owoców pokroiłem na mniejsze kawałki. Korzeń imbiru obrałem, pokroiłem na cienkie plasterki. Cytrynę sparzyłem, cienko obrałem ze skórki, wycisnąłem sok. W rondlu zagotowałem 3 szklanki wody z cukrem, goździkami, imbirem, laskami wanilii i cynamonu, sokiem oraz skórką z cytryny. Gotowałem tak długo, aż cukier całkowicie się rozpuścił ( od czasu do czasu można pomieszać całość drewnianą łyżką ). Pokrojone jabłka przełożyłem do umytych i wyparzonych słoików, zalałem przygotowanym płynem. Słoiki szczelnie zamknąłem, ustawiłem na głębokiej blasze. Na blachę wlałem gorącą wodę, tak aby słoiki były zanurzone w niej do wysokości około 1 cm. Wstawiłem na dolny poziom nagrzanego piekarnika, pasteryzowałem w temperaturze 200 stopni C tak długo, aż zawartość słoików zaczęła się perlić ( po około 60-70 minutach ). Piekarnik wyłączyłem, drzwiczki pozostawiłem zamknięte. Gdy słoiki trochę przestygły wyjąłem je z piekarnika, ustawiłem na drewnianej deseczce, przykryłem ściereczką zmoczoną w gorącej wodzie. Przetwory powinny stygnąć bardzo powoli, w temperaturze pokojowej, dopiero potem można je wynieść do spiżarni lub piwnicy.