Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
W moim rodzinnym domu pod nazwą „ogórki warszawskie” kryły się znakomite, wspaniałe, najlepsze ogórki konserwowe. Zresztą ta nazwa chyba funkcjonowała w całej Wielkopolsce, bo wciąż się z nią spotykałam. „Warszawskie” były marynowane w occie, w odróżnieniu od zwyczajnych, kiszonych ogórków. Nikt nie mówił „ogórki konserwowe”, takie coś można było co najwyżej kupić w sklepie społemowskim. Za to wszyscy znali i lubili ogórki warszawskie.
Polecam. Piernik to zdrowe ciasto. Nie wyobrażamy sobie Świąt Bożego Narodz...
Odsłon: 1417
Polecam. Piernik to zdrowe ciasto. Nie wyobrażamy sobie Świąt Bożego Narodz...
Odsłon: 1417
Składniki
Umyj wszystkie warzywa i koper. Ogórki warto namoczyć na noc w zimnej wodzie, jeśli zostały kupione na targu i nie wiadomo, kiedy były zbierane.
Marchewki obierz ze skórki i pokrój w grubsze plasterki, około pół centymetra. Można zblanszować marchew przez 2 minuty we wrzącej wodzie, ale nie jest to konieczne. Ja zblanszowałam.
Cebulę obierz i pokrój w plastry półcentymetrowe lub nawet nieco grubsze. Czosnek obierz z łusek.
W każdym słoiku 0,9 l (wcześniej dokładnie umytym i wyparzonym, można zamiast wyparzania umyć słoje w zmywarce) umieść przyprawy. Czyli plastry cebuli, kilka plasterków marchwi, czosnek, koper, ziele angielskie, pieprz i gorczycę.
W dawnej Polsce (XVIII wiek) przyprawiano marynaty z ogórków również goździkami, więc na próbę można dodać po 2 goździki do kilku słoików. Albo świeżą ostrą papryczkę chili, w całości lub pokrojoną. Ale uwaga, goździki i chili nie należą do podstawowego kanonu ogórków warszawskich, to tylko moje wariacje.
Teraz wypełnij słoiki ogórkami, starając się ułożyć je tak ciasno, żeby jak najwięcej zmieściło się w słoju. Proporcje składników są dobrane na 9 słoików o pojemności 900 ml.
Wszystkie składniki zalewy umieść w garnku i mieszaj do momentu rozpuszczenia się cukru i soli. Na zimno, nie trzeba gotować! A następnie rozlej zalewę do słoików, powinno jej być w sam raz.
Słoiki zakręć i odstaw na bok na około 12 godzin, aż ogórki z zielonych staną się lekko żółtawe. Jak jest ciepło, to proces ten trwa krócej, a jak chłodno – trzeba poczekać nawet i 18 godzin. Tak wyglądają na początku.
Ale warto poczekać, bo później ogórki konserwowe będą bardziej chrupiące. Po 18 godzinach - lekko zżółkły pod wpływem octu.
Wstaw słoiki do garnka wymoszczonego ściereczką albo do pasteryzatora. Wlej zimną wodę do wysokości, na której słoiki zaczynają się zwężać. Przykryj garnek i pasteryzuj ogórki warszawskie przez 10 minut od chwili zagotowania wody.
Można też pasteryzować słoiki w piekarniku przez 15 minut od momentu osiągnięcia temperatury 130 stopni.
Gotowe ogórki po warszawsku zacznij próbować po miesiącu, bo muszą mieć czas na nabranie smaku. Można je przechowywać nawet w temperaturze pokojowej. Nadają się do spożycia i po trzech latach, ale na pewno nie wytrzymają aż tyle, bo są tak smaczne, że za rok pewnie zrobisz potrójną porcję.
Smacznego!