Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Są doskonałe: jako przekąska do wędlin, dodatek do wegańskich pasztetów, do pizzy, spagetti albo po prostu na świeżą bułkę. Pycha! Zapach, aromat, smak - coś wspaniałego. Aby delektować się własnymi pysznymi suszonymi pomidorami musimy włożyć w to trochę wysiłku i poświęcić nieco czasu. Ale zapewniam, że warto.
Polecam. Piernik to zdrowe ciasto. Nie wyobrażamy sobie Świąt Bożego Narodz...
Odsłon: 1857
Polecam. Może być świąteczny, może być na co dzień.
Odsłon: 4785
Polecam. Piernik to zdrowe ciasto. Nie wyobrażamy sobie Świąt Bożego Narodz...
Odsłon: 1857
Polecam. Może być świąteczny, może być na co dzień.
Odsłon: 4785
Składniki
Pomidory myjemy, odcinamy część przy ogonku i kroimy na pół. Wydrążamy komory nasienne
Pokrojone i oczyszczone pomidory układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia skórką do dołu. Pomidory oprószamy solą. 3 kilogramy zajmą dwie blaszki dość ściśle ułożonych pomidorów. W czasie suszenia znacznie się zmniejszą. Można suszyć dwie blaszki naraz włączając termoobieg
Piekarnik nastawiamy na ok 90 stopni i pomidory suszymy na termoobiegu ok 6-7 godzin. Ja robię to przy zamkniętym piekarniku, ale od czasu do czasu wypuszczam z piekarnika parę.
Pomidory będą gotowe, gdy skórka na brzegach zawinie się do środka i pomarszczy, choć pomidory powinny być elastyczne i nie można wysuszyć ich na wiór. Czas suszenia zależy od piekarnika i czy suszymy z termoobiegiem czy bez . W zależności od specyfiki piekarnika powinno to być 6 do 8 godzin. Mniejsze pomidory wysuszą się wcześniej, a większe sztuki będą potrzebowały nieco więcej czasu, więc pod koniec suszenia należy wyjmować z piekarnika te gotowe, a resztę jeszcze dosuszać
Po wysuszeniu pomidory przekładamy do miski, skrapiamy octem i posypujemy przyprawami. Na tę ilość pomidorów używam ok 1 łyżeczki suszonego oregano i 1 łyżeczki bazylii. Wszystko delikatnie mieszamy ręką
Tak przygotowane pomidory przekładamy do wysterylizowanych słoików do wysokości 3/4 słoiczka, gdyż po zalaniu oliwą czy olejem pomidory spęcznieją.
Do każdego słoiczka dodajemy ząbek czosnku, może być pokrojony na części. Pomidory zalewamy podgrzanym olejem lub oliwą. Olej podgrzewamy do momentu, aż na dnie naczynia pojawią się pierwsze pęcherzyki. Nie można go przegrzać, bo pomidory się usmażą, gdy zalejemy ja takim wrzącym olejem, może się też zdarzyć, ze słoik "strzeli" przy zalewaniu
Tak przygotowane słoiczki zakręcamy i odstawiamy do góry dnem. Ja owijam je jeszcze kocem. Po wystudzeniu odnosimy do spiżarni