Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Arabska sałatka z bobu - bardzo smaczna! Koniecznie trzeba spróbować!
Witajcie kochani biegnę dziś do was z nowym przepisem na domowe frytki, tak w...
Odsłon: 1029
Potrawkę podajemy z ryżem. Każdy ugotuje ryż tak jak lubi, ale podaję także p...
Odsłon: 140
Polecam. To jest dobre.
Odsłon: 2189
Wrzesień pachnie ciastem drożdżowym ze śliwkami.
Odsłon: 4208
Witajcie kochani biegnę dziś do was z nowym przepisem na domowe frytki, tak w...
Odsłon: 1029
Potrawkę podajemy z ryżem. Każdy ugotuje ryż tak jak lubi, ale podaję także p...
Odsłon: 140
Polecam. To jest dobre.
Odsłon: 2189
Wrzesień pachnie ciastem drożdżowym ze śliwkami.
Odsłon: 4208
Składniki
Najpierw ugotowałam bób w sporej ilości wrzącej, osolonej wody. Nie wolno go rozgotować – ma być jędrny! Po odcedzeniu wystudziłam go nieco i nasiona obrałam z łupinek. Kilogram bobu to może się wydawać dużo, ale po obraniu (i wyjedzeniu podczas obierania) zostaje nie taka znów wielka kupka. Tym razem zaciskałam zęby i naprawdę zjadłam tylko kilka ziaren, ale jeśli nie potrafisz się opanować, koniecznie ugotuj więcej bobu!
Obrane z łupinek nasiona polałam marynatą z soku z jednej cytryny (moje cytryny są duże) i oliwy w proporcji 1 : 3, a także dodałam pieprz, jeszcze odrobinę soli i połowę pokrojonej mięty. Zostawiłam do macerowania na jakieś 2 godziny, można też wstawić bób do lodówki na noc.
Na patelni rozgrzałam 2 łyżki oliwy i na niedużym ogniu dusiłam cebulę. Gdy nieco zmiękła, posypałam ją kuminem i chili i dalej przesmażałam, mieszając, aż całość zaczęła lekko się rumienić i wydzielać piękny aromat. Wtedy dodałam bułkę tartą i kontynuowałam smażenie do czasu, aż posypka stała się złocista i chrupiąca. Przyprawiłam ją jeszcze pieprzem i odrobiną soli. Uwaga, trzeba mieszać, żeby się nie spaliło!
Na bardzo dużym talerzu rozsmarowałam jogurt. Zamarynowany w sosie bób wymieszałam z resztą mięty i wyłożyłam go na talerz z jogurtem, zaczynając od środka, równą warstwą, ale zostawiając wolne jakieś 3 centymetry od brzegu talerza. Na środku warstwy bobu usypałam kopczyk z chrupiącej, aromatycznej posypki.