Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Arabska sałatka z bobu - bardzo smaczna! Koniecznie trzeba spróbować!
To proste, a zarazem eleganckie danie łączy w sobie soczyste plastry mięsa z...
Odsłon: 51
Warzywny dodatek do pieczonych mięs lub propozycja jarskiej kolacji. :)
Odsłon: 45
Jarzynowy torcik to kompozycja składająca się z kalafiora, brokuła i marchewk...
Odsłon: 72
Bób z jabłkami i majerankiem to idealny przepis na obiad w upalny, letni dzie...
Odsłon: 37
Super aromatyczny, klarowny i przepyszny rosołek gotowany na żeberkach wieprz...
Odsłon: 20
To proste, a zarazem eleganckie danie łączy w sobie soczyste plastry mięsa z...
Odsłon: 51
Warzywny dodatek do pieczonych mięs lub propozycja jarskiej kolacji. :)
Odsłon: 45
Jarzynowy torcik to kompozycja składająca się z kalafiora, brokuła i marchewk...
Odsłon: 72
Bób z jabłkami i majerankiem to idealny przepis na obiad w upalny, letni dzie...
Odsłon: 37
Super aromatyczny, klarowny i przepyszny rosołek gotowany na żeberkach wieprz...
Odsłon: 20
Składniki
Najpierw ugotowałam bób w sporej ilości wrzącej, osolonej wody. Nie wolno go rozgotować – ma być jędrny! Po odcedzeniu wystudziłam go nieco i nasiona obrałam z łupinek. Kilogram bobu to może się wydawać dużo, ale po obraniu (i wyjedzeniu podczas obierania) zostaje nie taka znów wielka kupka. Tym razem zaciskałam zęby i naprawdę zjadłam tylko kilka ziaren, ale jeśli nie potrafisz się opanować, koniecznie ugotuj więcej bobu!
Obrane z łupinek nasiona polałam marynatą z soku z jednej cytryny (moje cytryny są duże) i oliwy w proporcji 1 : 3, a także dodałam pieprz, jeszcze odrobinę soli i połowę pokrojonej mięty. Zostawiłam do macerowania na jakieś 2 godziny, można też wstawić bób do lodówki na noc.
Na patelni rozgrzałam 2 łyżki oliwy i na niedużym ogniu dusiłam cebulę. Gdy nieco zmiękła, posypałam ją kuminem i chili i dalej przesmażałam, mieszając, aż całość zaczęła lekko się rumienić i wydzielać piękny aromat. Wtedy dodałam bułkę tartą i kontynuowałam smażenie do czasu, aż posypka stała się złocista i chrupiąca. Przyprawiłam ją jeszcze pieprzem i odrobiną soli. Uwaga, trzeba mieszać, żeby się nie spaliło!
Na bardzo dużym talerzu rozsmarowałam jogurt. Zamarynowany w sosie bób wymieszałam z resztą mięty i wyłożyłam go na talerz z jogurtem, zaczynając od środka, równą warstwą, ale zostawiając wolne jakieś 3 centymetry od brzegu talerza. Na środku warstwy bobu usypałam kopczyk z chrupiącej, aromatycznej posypki.