Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Surówka Stefanek to jeden z wielu patentów na to, by „przemycić” dzieciom porcję świeżych warzyw. Jak wiadomo, milusińscy za nimi nie przepadają i w wielu domach o każdą taką porcję niezbędnych im witamin i minerałów trzeba stoczyć małą wojnę. Namawiać najmłodszych nie trzeba chyba tylko do jedzenia frytek, które akurat najzdrowsze nie są. Jednak przy okazji wizyty w restauracji fast food frytki można połączyć z poczciwym colesławem, którego dzieci zwykle dobrze tolerują (ze względu na towarzystwo frytek). A od tego już tylko krok do pożywnej surówki, w której zamiast ogromnej ilości majonezu (też niezbyt zdrowego) pojawi się oliwa, miód i sok z cytryny. Surówka Stefanek to właśnie taki odchudzony colesław. Nie zaszkodzi podać go z porcją domowych frytek z piekarnika!
Składniki
Usuń z kapusty uszkodzone na liście i głąb. Resztę poszatkuj drobno. Usuń gniazda nasienne z papryk. Pokrój je na paseczki, a paseczki – na mniejsze kawałki. Obierz marchewkę i zetrzyj na tarce o grubych oczkach. Wymieszaj wszystkie warzywa w misce razem z koperkiem.
Przeciśnij przez praskę ząbek czosnku. Zalej oliwą i wymieszaj. Do oleju dodaj miód i sok z cytryny. Wymieszaj ponownie. Dopraw do smaku solą i pieprzem. Tak przygotowany sos dodaj do surówki i dokładnie wymieszaj wszystkie składniki.
Wstaw surówkę Stefanek do lodówki na 1-2 godziny, by smaki się „przegryzły”. Lekko ogrzej przed podaniem.