Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Wiele osób uważa solenie i kiszenie za równoznaczne sposoby, mówią, że to to samo. Choć w jednej i drugiej metodzie używa się soli, to w pierwszym sposobie środkiem konserwującym jest tylko sól, a w drugim kwas mlekowy i sól. Wspominałam poprzednio, że w procesie kiszenia nie wolno przekroczyć 8-procentowego dodatku soli, a w praktyce używa się jej znacznie mniej. Tymczasem do solenia metodą „na sucho” dodajemy przynajmniej 150 g soli na 1 kg grzybów, a przy metodzie „na mokro” zalewamy kapelusze 20% roztworem soli.
Polecam.
Odsłon: 325
Polecam. Cytryna i kolendra to dobre dodatki do śledzi.
Odsłon: 250
Polecam. Piernik miodem i przyprawami korzennymi stoi i ten taki jest.
Odsłon: 2486
Śledzik zapiekany a'la kapsalon na gorąco i nie tylko na święta Skład to śle...
Odsłon: 57
Polecam.
Odsłon: 325
Polecam. Cytryna i kolendra to dobre dodatki do śledzi.
Odsłon: 250
Polecam. Piernik miodem i przyprawami korzennymi stoi i ten taki jest.
Odsłon: 2486
Śledzik zapiekany a'la kapsalon na gorąco i nie tylko na święta Skład to śle...
Odsłon: 57
Składniki
Grzyby trzeba przygotować podobnie jak do kiszenia, wstępnie oczyszczając, myjąc i obgotowując w osolonej wodzie przez około 5 minut Gotowanie ma na celu przerwanie procesów biochemicznych występujących w grzybach surowych. Następnie kapelusze odcedziłam na sicie i pozostawiłam do wystudzenia.
Na dno kamionkowego garnka położyłam dwie gałązki rozmarynu, na nich warstwę maślakowych kapeluszy (sitkiem do góry, wówczas łatwiej wyjmuje się gotowe grzyby solone bez ich uszkodzenia), kilka kulek ziela angielskiego i trochę plasterków czosnku. Posypałam wszystko mniej więcej łyżką soli i znów przykryłam rozmarynem.
Układałam w ten sposób kolejne warstwy grzybów i przypraw, ostatnią warstwę stanowią kapelusze i reszta soli. Następnie ułożone warstwami grzyby obciążyłam talerzykiem i polnym kamieniem. Trzeba przy tym pamiętać, że grzyby zawsze muszą być zakryte płynem. W razie konieczności, jeśli puściły zbyt mało soku, dolewamy osolonej wody aż do zakrycia grzybów (i ja musiałam dodać odrobinę solanki).
Grzyby solone trzeba przechowywać w pomieszczeniu chłodnym (ok. 5 stopni). Zawsze powinny być przykryte “sokiem”. Trzeba do nich od czasu do czasu zaglądać, bo na powierzchni lub brzegach naczynia może pojawić się pleśń. Trzeba ją jak najszybciej usunąć, brzegi naczynia natrzeć solą i uzupełnić poziom solanki w naczyniu.
Solone grzyby po opłukaniu można wykorzystać jako półprodukt do przygotowania marynat. Po opłukaniu w wodzie natychmiast nadają się do marynaty. Podobno również z solonych grzybów możemy przyrządzić danie “grzyby duszone“. To wspaniały półprodukt, a końcowy efekt identyczny z daniem z grzybów świeżych. Tej informacji nie mogę potwierdzić, nie wiem, nie próbowałam. Moje grzyby solone wykorzystuję inaczej, ale napiszę o tym dopiero w grudniu, gdy będę pokazywać kilka pomysłów na wigilijne potrawy. To w sumie już niedługo!