Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Wielkimi krokami zbliżają się Święta Bożego Narodzenia. Czas biegnie nieubłaganie. Ten barszczyk, który gotuję na Wigilię robię tak jak moja mama. Jest bardzo prosty w wykonaniu a smaczny przy tym niesamowicie.
Przepis dnia
Polecamy tort truflowy doskonały na wszelkiego rodzaju uroczystości. Tort jes...
Odsłon: 5764
Nasze ulubione placki ziemniaczane, po poznańsku „plendze” podajemy najczęści...
Odsłon: 147
Przepis dnia
Polecamy tort truflowy doskonały na wszelkiego rodzaju uroczystości. Tort jes...
Odsłon: 5764
Nasze ulubione placki ziemniaczane, po poznańsku „plendze” podajemy najczęści...
Odsłon: 147
Składniki
Grzyby opłukałam i namoczyłam na dwie godzinki. Buraki umyłam i obrałam ze skórki. Jednego buraka starłam na tarce o dużych oczkach a pozostałe pokroiłam w mniejsze kawałki. Marchew i pietruszkę obrałam i w całości włożyłam do garnka z burakami. Dodałam ziele i liść laurowy. Zalałam wodą i nastawiłam na gotowanie. Dodałam namoczone grzyby. Kiedy warzywa były już prawie miękkie dodałam zakwas buraczany i obrany z łupinek czosnek.
Na oleju rzepakowym podsmażyłam pokrojoną w kostkę cebulkę i dodałam całość razem z olejem do gotującego się barszczu.
Wyłączyłam ogień pod barszczem i zabrałam się za najtrudniejszą czynność, mianowicie doprawianie do smaku. Dlaczego najtrudniejszą? U mnie w domu barszczyk wigilijny zawsze w smaku był słodko - kwaśny. Nie można dodać za dużo kwasku ani cukru, tylko w sam raz - umiarkowanie. To taka walka z cukrem i kwaskiem :)
Dobrze jest, żeby barszcz chwilę odstał i naszedł smakiem. Większe kawałki ugotowanych buraków można później wyciągnąć i pokroić na drobniejsze kawałki. Jeśli jest potrzeba można wspomóc się koncentratem barszczu czerwonego. Czasami tak robię, ale nie zawsze. Jeśli już dodaję to zawsze zanim dodam do barszczu podsmażoną cebulkę.