Dzięki niemu restauracja Balaton otrzymała certyfikat potwierdzający najszybszą i najsprawniejszą obsługę w mieście.
Na drugim miejscu znalazła się Adrianna Gajek z Zajazdu Hetman w Kroczycach, trzecie miejsce wywalczyła Weronika Ostwald z Karcmy u Borzanka W Nowym Targu. Miano najsympatyczniejszej kelnerki otrzymała Mariola Sowa z restauracji Ratuszowej w Krakowie.
Perfekcja i pomysłowość
Pierwszą konkurencją, w której przyszło zmierzyć się uczestnikom konkursu było przygotowanie nakrycia stołu dla czterech osób w zaledwie 20 minut! W szczególności liczyła się tutaj precyzja, pomysłowość, a także umiejętność radzenia sobie z trudnymi klientami.
Uczestnicy w większości nakrywali do stołu w sposób klasyczny. Adriana Gajek zdecydowała się jednak zaprezentować freestyl, który przyniósł jej zwycięstwo na tym etapie rywalizacji.
Szybkość, precyzja i odporność na... zimno
Kelner jak wiadomo musi być szybki i sprawny, aby jednego wieczoru móc obsłużyć jak największą ilość klientów. W zatłoczonej restauracji raczej ciężko lawirować z tacą pomiędzy stolikami...
Dlatego w drugiej części konkursu jury w składzie: Zbigniewa Kurleto, Marian Cebula, Mirek Drewniak, Paweł Hajdas i Grzegorz Komendarek, sprawdzało zręczność uczestników. Na kilkusetmetrowej trasie przeszkód kelnerzy musieli m.in. otworzyć jedną ręką butelkę z napojem, czy podnieść przewrócone krzesło. Wszystko to na czas, uważając aby nie rozlać nienośnego na tacy trunku.
Ostatnim etapem w konkursie był bieg sprinterski na dystansie 100 metrów z tacą, na której umieszczona była łyżka z jajkiem.
Mimo niskiej temperatury wszyscy uczestnicy konkursu spisali się na medal. Miejmy nadzieje, że kolejne edycje konkursu będą równie interesujące. Jeśli jesteście ciekawi kto wygra drugą edycję Krakowskiego Biegu Kelnerów, zapraszamy za rok! Tymczasem serdecznie zachęcamy do odwiedzenia 19 Międzynarodowych Targów Wyposażenia Hoteli i Gastronomii w Krakowie.