Spis treści:
- Które drinki są zdradliwe?
- Jakie drinki są niebezpieczne dla zdrowia?
- Jakich drinków unikać na imprezie?
Nie ulega wątpliwości, że nadmierne spożywanie alkoholu ma niekorzystny wpływ na organizm i może prowadzić do wielu groźnych chorób, w tym uzależnienia. Dla niektórych narządów jest wręcz jak trucizna, a na jego działanie najbardziej narażony jest mózg, wątroba oraz serce.
Co prawda alkohol w rozsądnych ilościach nie powinien zaszkodzić twojemu zdrowiu, jednak warto mieć się na baczności, gdyż w niektórych przypadkach nawet jeden kieliszek może wywołać bardzo niepokojące objawy. Drinki, które zwalają z nóg - i to dosłownie - powstają często z połączenia kilku alkoholi, których absolutnie nie powinno spożywać się razem. Jakich drinków unikać, aby impreza nie skończyła się silnym bólem brzucha lub pobytem w szpitalu? Odpowiedź znajdziesz w dalszej części artykułu.
Zdradliwe drinki, które kuszą swoim wyglądem
1. Zombie
Fot. 123RF/Picsel
Zombie to jeden ze zdradliwych drinków, które prezentują się niepozornie i zdecydowanie kuszą swoim wyglądem. Jego intensywny kolor sprawia, że kubki smakowe szaleją już na sam jego widok. Nie bez powodu uważa się go za jeden z najmocniejszych alkoholi na świecie - w jego skład wchodzi kilka rodzajów rumu, w tym jasny portorykański, stary kubański oraz stary jamajski.
Co ciekawe, w Zombie nierzadko lądują inne trunki, w tym Grand Marnier czy likier morelowy. Warto mieć również na uwadze fakt, że napój ten stanowi obfite źródło cukru, który bierze się z soków owocowych oraz grenadyny. W tym przypadku może zaszkodzić ci nie tylko wysoka zawartość alkoholu, ale również nadmiar słodkich dodatków.
2. Aunt Roberta
Fot. 123RF/Picsel
Aunt Roberta, czyli Ciotka Roberta, to napój, którego nazwa nie wzbudza większych podejrzeń. Okazuje się jednak, że kryje się za nim całkiem pokaźna mieszanka alkoholi. Gin, wódka, likier, brandy oraz absynt sprawiają, że zdecydowanie należy on do drinków, które zwalają z nóg. Niektórzy twierdzą, że uczucie odurzenia przychodzi już po pierwszej szklance i trudno im w to nie uwierzyć!
3. Hurl Hurl
Fot. 123RF/Picsel
Dlaczego Hurl Hurl to opcja, której nie może zabraknąć w zestawieniu najbardziej niebezpiecznych drinków świata? Choćby dlatego, że wygląda łagodnie i przy pierwszych łykach tak samo smakuje. Napój ten opiera się na smakowych alkoholach, które można bardzo łatwo przedawkować. Malibu, sok żurawinowy, amaretto oraz likier malinowy to tylko kilka z licznych komponentów tego mocno owocowego koktajlu.
4. Death In The Afternoon
Fot. 123RF/Picsel
Death In The Afternoon, czyli Śmierć Po Południu, to koktajl na bazie szampana i absyntu, wymyślony przez samego Ernesta Hemingwaya. Jego nazwa pochodzi od tytułu książki pisarza i prawdopodobnie nawiązuje do wysokiego stężenia alkoholu, jaki się w nim znajduje. Drinka podaje się z dodatkiem lodu, a w niektórych wersjach - słodkiego syropu. Jego atrakcyjny wygląd i smak sprawiają, że trudno poprzestać na jednym kieliszku.
5. Everclear
Fot. 123RF/Picsel
Nie ulega wątpliwości, że napoje z dodatkiem Everclear należą do najbardziej niebezpiecznych drinków świata. Uznawany jest za najsilniejszy likier (95%), który znalazł się nawet w Księdze Rekordów Guinnessa. Jest dość delikatny w smaku i stosunkowo tani, więc w niektórych rejonach cieszy się popularnością głównie ze względu na cenę. Niestety nawet niewielka ilość tego trunku może doprowadzić do silnego zatrucia, a nawet śmierci.
6. Vaportini
Vaportini to nie do końca drink, a technika spożywania alkoholu, która wynaleziona została stosunkowo niedawno. Polega ona na podgrzewaniu napoju wyskokowego za pomocą świeczki i wdychaniu jego oparów. W takiej formie znacznie szybciej odurza i sprawia, że łatwiej jest przekroczyć bezpieczną normę. Co więcej, osoby spożywające alkohol w ten sposób są bardziej podatne na uzależnienie.
Drinki, które zwalają z nóg swoim składem
1. Naga Chilli Vodka
Zanim sięgniesz po drinka na bazie alkoholu Naga Chilli Vodka, zastanów się kilka razy - w końcu nie bez powodu nazywa się go piekielną wódką. Jego kluczowym składnikiem jest papryczka Naga Jolokia, która osiąga aż 100 000 jednostek w skali pikantności. Jeśli nie jesteś fanem bardzo ostrych smaków, lepiej sobie odpuść i postaw na coś delikatniejszego.
2. Snake Venom
Snake Venom to trunek wywodzący się ze Szkocji, przypominający swoim wyglądem klasyczne piwo. Trudno jednak postawić go na jednej półce z chmielowym napojem, bo jego moc to nie pięć procent, a... ponad 65! Zdecydowanie nie powinno się przesadzać z jego ilością - producenci radzą, aby nie przekraczać dawki 35 ml, która mieści się w niewielkim kieliszku na wódkę.
3. Żmijówka
Drink z dodatkiem żmijówki? Z jednej strony intryguje, a z drugiej... przyprawia o mdłości! Nietrudno się ich pozbyć na myśl o głównym składniku alkoholu, czyli martwej żmii. Co więcej, można natknąć się na egzemplarze z dodatkiem jadowitych zwierząt. W najbliższym czasie planujesz wyjazd do Azji? Już wiesz, jakich drinków unikać!
4. Wódka ze skorpionem
W niektórych zakątkach świata wierzy się, że jad skorpiona to naturalny afrodyzjak. Nikogo więc nie powinien dziwić fakt, że wymyślono drinka z dodatkiem tego stawonoga. Co ciekawe, po wypiciu wódki, można zjeść pozostałą zawartość kieliszka. Czy warto ryzykować? Raczej nie, gdyż może skończyć się to poważnym uszczerbkiem na zdrowiu.
5. Wódka ryżowa z myszami
Azja to taki kraj, w którym do dań i napojów można upchnąć niemal wszystko. Drink na bazie alkoholu z myszami? Tam z pewnością nikogo to nie dziwi. Wódka ryżowa, o której mowa, pędzona jest na kilkudniowych myszach. Według tamtejszych wierzeń trunek pochłania ich energię i ma cenne właściwości lecznicze. Spoglądając na zawartość butelki, trudno nie oprzeć się wrażeniu, że alkohol ten bardziej wywołuje choroby, niż przed nimi chroni.
6. Drink z ludzkim palcem
Być może nie jest to najbardziej niebezpieczny drink na świecie, ale z pewnością najbardziej obrzydliwy. Składa się on z solidnej porcji alkoholu, do którego wrzuca się... amputowany palec u nogi! Takie „przysmaki" serwowane są w kanadyjskim barze Sourtoe Cocktail Club i cieszą się dużą popularnością zarówno wśród mieszkańców, jak i turystów. Nie ulega wątpliwości, że jest to specjał dla fanów ekstremalnych doświadczeń i niezapomnianych wrażeń.
Jakich drinków unikać na imprezie?
Aby skosztować drinków, które zwalają z nóg, nie trzeba wybierać się w podróż po dalekich zakątkach. Dlaczego? Ponieważ nie brakuje takowych w polskich domach czy klubach. Przykładem takiego koktajlu jest wódka z napojem energetycznym, które wspólnie tworzą bardzo niebezpieczną mieszankę. Warto mieć na uwadze fakt, że energetyki zawierają sporą dawkę kofeiny, która w połączeniu z alkoholem może prowadzić do silnego pobudzenia, problemów kardiologicznych, a nawet śmiertelnego przedawkowania.
Zobacz także:
Zamocz śledzie w tym napoju z bąbelkami. Jeszcze nigdy nie były tak delikatne »
Woda po ziemniakach i drożdże. Domowe odsiwianie last minute »
Największe błędy przy pieczeniu sernika. Ciasto pęka i kruszy się przy krojeniu »
