Fot. 123RF/Picsel
Człowiek zwabiony aromatem, smakiem, a następnie szczególnymi właściwościami, postanowił odtworzyć ten proces i tak uwarzył piwo.
Pierwsze zapiski dotyczące piwowarstwa pochodzą z 4000 r. p.n.e. z odległej Mezopotamii. Sumerowie musieli bardzo wysoko cenić niczym niezmącony piwny smak, bowiem, wedle kodeksu Hammurabiego, karczmarzowi który ośmielił się ochrzcić piwo przywiązywano kamień do szyi i wrzucano go do rzeki. W Egipcie z kolei, z piwem wyprawiano zmarłych na tamten świat. Stąd także pochodzi najstarszy zachowany browar.
W Cesarstwie Rzymskim nad piwo przedkładano wino, zgodnie z maksymą in vino veritas. Piwo natomiast warzyli wówczas Galowie, Celtowie i Iberyjczycy. Dopiero w średniowieczu zwyczaj picia piwa na dobre zagościł pod każdą strzechą. Piwo niefiltrowane, i o niewielkiej mocy, było powszechnym napitkiem. Warzono je głównie domowym sposobem.
Kolejna ostoją piwowarstwa były klasztory, w których piwo bardzo rzadko ustępowało miejsca innym napitkom. Złocisty napój bowiem, nie bez przyczyny, uznawano za zdrowszy od czystej wody. Proces warzenia piwa obejmuje gotowanie, które oczyszcza wodę z bakterii. Eksperymentowano ze składnikami, poszukując nowych smaków i metod konserwacji. Jednym z dodatków był chmiel, który z czasem wyparł inne i rozpoczął erę piw chmielowych.
Polska historia piwa sięga czasów prasłowiańskich, a pierwszy oficjalny tytuł piwosza została nadany Bolesławowi Chrobremu. W Polsce warzone piwa pszeniczne, lecz stosunkowo szybko zaczęto wzbogacać je o chmiel, co rozsławiło piwa nadwiślańskie w całej Europie. Dziś Polska to 5 pod względem wielkości konsument piwa na świecie i 3 w Europie.
I nic dziwnego, piwo dobrze smakuje, orzeźwia, rozwesela i jak się okazuje, pite w umiarze, ma pozytywny wpływ na zdrowie. Butelka piwa pokrywa połowę dziennego zapotrzebowania na dostępną głównie w produktach pochodzenia zwierzęcego witaminę B12. Krzem zawarty w jęczmieniu hamuje rozwój osteoporozy, cukry w piwie nie powodują próchnicy, a samo piwo nie tuczy. "Mięsień piwny" to efekt podjadania przekąsek podczas piwnych biesiad, sam złocisty trunek bowiem zawiera tyle samo kalorii co sok lub mleko. Pól litra piwa to jedynie 200-300kcal.
Piwo to dziś najchętniej spożywany napój alkoholowy i trzeci, zaraz po wodzie i herbacie, spożywany napój w ogóle. Należy jednak pamiętać, że jak wszystko, a zwłaszcza alkohol, konsumowane w nadmiarze może nam poważnie zaszkodzić. Ku przestrodze warto wspomnieć o wypadkach roku 1814 w Londynie. Wszyscy marzący o rzece piwa, na pewno nie pozazdrościliby mieszkańcom parafii St. Giles, których domostwa na skutek awarii w lokalnym browarze dnia 17 listopada zmiótł piwny potok liczący sobie niemal półtora miliona litrów!