W związku z inflacją wzrost cen w sklepach jest mocno odczuwalny dla Polaków. Podczas gdy przeciętny Kowalski zastanawia się, czym ogrzeje dom podczas nadchodzącej zimy, były poseł komentuje, że podwyżki nie ominęły też Sejmu. Chodzi o sejmową restaurację - politycy za sycący obiad zapłacą wciąż mniej niż inni.

Fot. Zbyszek Kaczmarek/REPORTER // Fot. Wojtek Laski/East News

Janusz Piechociński to były poseł, dawniej prezes PSL-u, wiceprezes Rady Ministrów i minister gospodarki, a teraz aktywny komentator sytuacji gospodarczo-politycznej w Polsce. 

Na swoim profilu w mediach społecznościowych podzielił się informacją, że podwyżki dotknęły także posłów. Okazuje się, że sejmowa restauracja podniosła ceny serwowanych deserów, obiadów oraz napojów.

Poseł, stołując się w służbowym lokalu, zapłaci teraz od pół złotego do czterech złotych więcej za wybrane dania. Np. cena kawy z pączkiem z 6,50 zł wzrosła do 9 zł. Wciąż nie są to jednak ceny, z których może skorzystać przeciętny Polak. W wielu kawiarniach, cukierniach czy restauracjach taki zestaw kosztowałby od 15 do nawet 30 złotych. 

Janusz Piechociński w opublikowanym menu wskazuje też zestaw obiadowy, za który posłowie dotychczas płacili tylko 14 złotych! Obecnie zupę, drugie danie oraz kompot nabędą za 18 złotych.

Poniżej pełna lista dań z porównaniem cen:

Zobacz także:

Nie popełniaj tego kulinarnego błędu! Gulasz za każdym razem wyjdzie gorzki »

Wspieramy Ukrainę. Tu zamieścisz ogłoszenie o swojej pomocy »

Grill, piknik a może garden party? Sprawdź prognozę pogody i nie daj się zaskoczyć! Wypróbuj aplikację Pogoda Interia! Zainstaluj z Google Play lub App Store »

Komentarze

Ostatnio komentowane przepisy