Fot. 123RF/ Picsel
Rokitnik naturalnie występuje w Europie i Azji, głównie na terenach nadmorskich. Dzisiaj możemy go spotkać zarówno w parkach jak i ogrodach, gdzie sadzony jest jako roślina ozdobna. Krzewy rokitnika osiągają stosunkowo duże wysokości i pokryte są ostrymi kolcami. Ma on charakterystyczne srebrzysto-zielone liście, podobnie jak jego kuzynka oliwka. Najłatwiej rozpoznać go, gdy owocuje. Wtedy pokrywają się setkami drobnych, jaskrawopomarańczowych kulek i to one są dla nas najważniejsze. Owoce rokitnika oprócz charakterystycznego kształtu, wyróżniają się niezwykłym kwaskowatym smakiem. Nie bez powodu nazywane są „ananasem północy". Możemy je znaleźć na gałęziach już pod koniec lata. Utrzymują się na krzewach nawet przez całą zimę, dlatego są jednym z ulubionych pokarmów gili i jemiołuszek. Zbiory możemy zacząć już w październiku, ale jeżeli chcemy wykorzystać rokitnik w kuchni, najlepiej poczekać do pierwszych przymrozków. Delikatnie przemarznięte owoce tracą goryczkę.
Zobacz też: 13 przepisów na płaski brzuch. Kliknij!
Właściwości lecznicze rokitnika
Mimo, że drobne i niepozorne, owoce rokitnika aż kipią od dobroczynnych dla naszego organizmu związków. Przede wszystkim są źródłem witamin C, E i A oraz tych z grupy B. Zawierają też flawonoidy wspomagające ich przyswajanie. Oprócz tego w tych małych, pomarańczowych kulkach znajdziemy kilkanaście różnych, niezwykle potrzebnych naszemu organizmowi mikroelementów takich jak fosfor, wapń, bor czy żelazo. Dzięki tym substancjom przetwory z rokitnika wzmocnią naszą odporność i pomogą przetrwać zimę bez przeziębienia. Warto zauważyć, że witaminy zawarte w rokitniku są bardzo trwałe, więc nawet obróbka termiczna, czy suszenie nie obniżą znacząco ich poziomu.
W medycynie tradycyjnej rokitnik wykorzystywany był do leczenia astmy. Dzisiaj może być pomocny w profilaktyce przeciwko nowotworom - jest wyjątkowo bogaty w antyoksydanty. Ma też zbawienny wpływ na nasz układ sercowo-naczyniowy. Pomaga w obniżeniu poziomu „złego cholesterolu", walce z miażdżycą, nadciśnieniem, czy problemach z zakrzepami. W medycynie stosuje się także olej z nasion rokitnika, którego stosowanie zalecane jest przy problemach ze zgagą i wrzodami żołądka. Regularnie stosowany zmniejsza ból i przyspiesza gojenie się wrzodów. Także reumatycy powinni pamiętać o istnieniu tej rośliny. Napary z rokitnika pomagają w łagodzeniu objawów tej dotkliwej choroby. Rokitnik można stosować też przy leczeniu różnego rodzaju stanów zapalnych, a okłady pomogą w szybszym zagojeniu ran.
Rokitnik coraz częściej stosuje się też w kosmetyce. Wykorzystywany jest jako naturalny barwnik w płukankach do włosów oraz samoopalaczach. Ma dobroczynny wpływ na włosy- nadaje im połysk i sprężystość oraz zapobiega wypadaniu. Pomaga też w leczeniu łupieżu.
Zobacz też: 12 pomysłów na sałatki makaronowe. Kliknij!
Jak wykorzystać rokitnik w kuchni
Owoce rokitnika po wysuszeniu mogą stanowić składnik mieszanek herbacianych lub służyć do przygotowania naparu. Można je jeść też na surowo, jednak ich smak może być dla niektórych zbyt cierpki. Popularny i nietrudno dostępny jest też sok rokitnikowy - warto szukać go na sklepowych półkach, bo to prawdziwa bomba witaminowa! Rokitnik stanowi też doskonały składnik dżemów, syropów i kompotów. W połączeniu ze słodkimi owocami, takimi jak jabłka i gruszki, będzie smaczny i niezwykle pożyteczny.