Fot. 123RF
Czosnek czosnkowi nierówny. Jeśli chociaż raz zdarzyło wam się zakupić główkę, która była pozbawiona charakterystycznego aromatu i smaku, z pewnością wiecie co mamy na myśli. Nasze sklepy zostały zalane importowanym, azjatyckim czosnkiem, który ma niewiele wspólnego z tym, który hoduje się na terenie Unii Europejskiej.
Dlaczego powinniśmy unikać chińskiego czosnku? Przecież na pierwszy rzut oka wydaje się być niemal identyczny, co ten hodowany nad Wisłą. Niestety, przy drugim, nieco dokładniejszym, spojrzeniu zauważymy, iż te dwa rodzaje czosnku dzieli naprawdę wiele.
Przede wszystkim powinniśmy wiedzieć, że w chińskim czosnku znajdziemy zdecydowanie mniej substancji bakteriobójczych (m.in. allicyny oraz olejków eterycznych), które decydują o prozdrowotnych właściwościach tej rośliny. Nic więc dziwnego, iż domowe syropy przygotowane na bazie chińskiego czosnku są nieskuteczne. Także potrawy z jego dodatkiem smakują inaczej i są mniej aromatyczne.
Na tym jednak nie kończą się wątpliwości w stosunku do azjatyckiego czosnku. Coraz częściej możemy słyszeć głosy, mówiące o tym, iż hoduje się go w niepewnych warunkach, dodając do nawozów antybiotyki, pestycydy oraz różnego rodzaju chemikalia. Na terenie Europy, uprawy podlegają ścisłej kontroli, jednak w Chinach przepisy nie są już tak restrykcyjne. Wiele osób obawia się, iż może mieć to poważny wpływ na nasze zdrowie.
Zobacz też: Jakie właściwości ma czosnek? Kliknij!
Jak więc odróżnić polski czosnek od chińskiego? Ten pochodzący z Azji jest zdecydowanie większy, a jego skórka jest wręcz śnieżnobiała. Główki czosnku hodowanego nad Wisłą mają różowy, szary lub delikatnie fioletowy kolor oraz nieregularny kształt. Są również znacznie mniejsze i zdecydowanie trudniej jest je obrać. Chiński czosnek jest mniej soczysty i bardziej wysuszony, dlatego skórka odchodzi od niego znacznie łatwiej. Nie ma też co ukrywać, iż warzywa, które wyhodowano w Polsce są znacznie droższe od tych sprowadzonych z Azji.
Warzywa te różni także smak. Chiński czosnek jest łagodny oraz lekko słodki, a charakterystyczny zapach po jego spożyciu nie utrzymuje się bardzo długo. Jeśli polski czosnek będziemy przechowywać w odpowiednich warunkach, po pewnym czasie zacznie kiełkować z kolei jego chiński odpowiednik po prostu zapleśnieje lub zgnije.
Zobacz też: 6 rzeczy, które musisz wiedzieć o imbirze. Kliknij!
Tekst: Sylwia Cisowska/ Smaker.pl