Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Bardzo efektowne ciasteczka, które nie tylko ładnie się prezentują, ale też są całkiem smaczne i intensywnie czekoladowe dzięki solidnemu dodatkowi ciemnej, dobrej czekolady.
Polecam. Ryby są zdrowe i warto je jeść nie tylko raz w tygodniu.
Odsłon: 10572
Taki miodownik uwielbiają wszyscy, pachnący goździkami i cynamonem. W odświęt...
Odsłon: 6101
Święta Bożego Narodzenia to czas pierniczków, pierników i innych smakołyków....
Odsłon: 5342
Po prostu pyszne. Doskonale pasują na wigilijny stół. Dodatki to szprotki, gr...
Odsłon: 12973
Śledzie po białostocku to danie bazujące na składnikach wykorzystywanych pows...
Odsłon: 4723
Polecam. Ryby są zdrowe i warto je jeść nie tylko raz w tygodniu.
Odsłon: 10572
Taki miodownik uwielbiają wszyscy, pachnący goździkami i cynamonem. W odświęt...
Odsłon: 6101
Święta Bożego Narodzenia to czas pierniczków, pierników i innych smakołyków....
Odsłon: 5342
Po prostu pyszne. Doskonale pasują na wigilijny stół. Dodatki to szprotki, gr...
Odsłon: 12973
Śledzie po białostocku to danie bazujące na składnikach wykorzystywanych pows...
Odsłon: 4723
Składniki
W rondelku rozpuszczamy masło, wrzucamy do niego połamaną czekoladę i ta pod wpływem ciepła powinna się rozpuścić, dodajemy połowę cukru. Jajka z solą i drugą połową cukru ubijamy mikserem. Lekko przestudzoną, ale płynną masę czekoladową wlewamy do masy jajecznej, dodajemy ekstrakt i mieszamy. Mąkę przesiewamy z proszkiem i dodajemy do przygotowanej masy, będzie ona dosyć płynna i nie będzie się z niej dało formować ciastek, dlatego najlepiej jest zostawić ją na minimum noc w lodówce (u mnie 24 godziny).
Po wyjęciu masa może wydawać się być twarda, dlatego dobrze jest pokroić ją nożem w kosteczkę i dopiero z tej kosteczki formować kulki wielkości orzecha laskowego w skorupce, ewentualnie minimalnie większe.Taką kulkę dokładnie obtaczamy w cukrze pudrze i układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Z aptekarską dokładnością odliczamy 12 minut, kiedy to ciastka będą piekły się w 165 stopniach. Pozwalamy im wystygną na blaszce (gorące będą dosyć miękkie). Ciastka nadają się do jedzenia już pierwszego dnia po przygotowaniu.