Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Tort migdałowy z kremem kawowym. Prosty i smaczny. Powstał na cześć pięknej Agnes Bernauer. Tort doskonały, historia smutna.
Składniki
Blaty pieczemy podobnie jak w torcie Esterhazy. Ubijamy najpierw białka z cukrem waniliowym i cukrem na lekką pianę ( ok. 2-3 min). Dodajemy do tak ubitej piany skrobię kukurydzianą i ubijamy dalej masę białkową do postaci lśniącej, sztywnej merengi (mikserem ręcznym 8 min, planetarnym trochę krócej). Teraz mieszamy wszystkie suche składniki w osobnej misce i w trzech partiach wsypujemy je do merengi, mieszając masę delikatnie, aż do połączenia składników. Ciasto jest gotowe do pieczenia. Na dużą blachę wykładamy papier do pieczenia. Bierzemy samą obręcz formy o średnicy 20 cm. Przykładamy formę do blachy w jednym rogu i nakładamy 3 łyżki ciasta. Wyrównujemy, energicznie podnosimy obręcz, ciasto posypujemy niezbyt obficie migdałami. Czynność powtarzamy w drugim rogu blachy. Na blasze mieszczą się dwa blaty. Pieczemy je w piekarniku nagrzanym do 175 °C przez 20 min ( góra- dół bez termoobiegu). W tym czasie przygotowujemy drugą porcję ciasta. Upieczone blaty, jeszcze gorące oddzielamy delikatnie od papieru do pieczenia i odkładamy do wystudzenia. Możemy układać je piętrowo, przekładając papierem. Z tej porcji ciasta wychodzi 5-6 blatów. Blaty stygną, my w tym czasie ukręcimy krem kawowy, który posłuży nam do przełożenia tortu.
400 ml mleka wstawiamy na ogień w rondelku o grubym dnie (masa nie będzie przywierała do dna rondla). Podgrzewamy mleko do kipienia i zestawiamy z ognia. Żółtka roztrzepujemy w misce, wsypujemy do nich cukier i cukier waniliowy, mieszamy tylko do połączenia składników. Do miski z 100 ml mleka dajemy kawę i skrobię kukurydzianą, również mieszamy. Łączymy obie masy i wlewamy do gorącego mleka. Wstawiamy rondel na średni ogień, mieszamy bez przerwy, aż masa zgęstnieje i zacznie bulgotać. Przelewamy ją do szklanego naczynia, nakrywamy folią spożywczą " w kontakt" z masą, aby nie powstał kożuch na jej powierzchni. Kiedy masa budyniowa i masło osiągną temperaturę pokojową możemy je połączyć. Najpierw ubijamy mikserem masło ok. 3-4 min. aż napuszy się i zbieleje. Teraz dodajemy w trzech partiach budyń. Nie mieszamy masy zbyt długo, tylko do połączenia składników, inaczej krem nam się zwarzy i trzeba będzie go ratować, a to nic przyjemnego.
Przystępujemy do składania tortu. Pierwszy blat kładziemy na paterę i smarujemy go kremem ( niezbyt grubą warstwą). Postępujemy tak do ostatniego blatu, który odwracamy spodem do góry, aby wierzch tortu był płaski. Boki i górę tortu smarujemy kremem, oblepiamy całość prażonymi migdałami. Przyozdabiamy górę według uznania, np. rozetkami z kremu i cukierkami w kształcie kawy. Koniecznie oprószamy cukrem pudrem (tak jest w oryginalnym przepisie). Wstawiamy tort do lodówki na co najmniej 3 godziny. Tort gotowy!
Smutna historia tortu. Piękna Agnieszka Bernauer, średniowieczna mieszczka( urodziła się ok. 1410 roku w Augsburgu) zachwyciła swoją urodą księcia bawarskiego Albrechta. Problem w tym, że pochodziła z ludu. Prawdopodobnie ojciec jej był fryzjerem. W piętnastym wieku ożenić się z panną tak niskiego pochodzenia byłoby straszliwym mezaliansem dla arystokraty, zwłaszcza że Albrecht był księciem i jedynym synem Ernesta Bawarskiego, a co za tym idzie jedynym dziedzicem księstwa Bawarii- Monachium. Do legendy przeszła wielka miłość Albrechta i Agnes, pomimo dzielącej ich przepaści społecznej. Syn Ernesta bawarskiego ożenił się z Agnes Bernauer ok. 1435 roku. Teść szalał z wściekłości, wszelkimi sposobami próbował zniszczyć ten związek, aż pewnego razu nadarzyła się doskonała okazja. Albrecht udał się w dłuższą podróż bez żony. Książę Ernest wykorzystał nieobecność syna, oskarżył Agnes o uprawianie czarów. Nieszczęsna kobieta została uwięziona, skazana i utopiona w Dunaju. Rozpacz Albrechta po śmierci ukochanej żony była wielka. Doszło niemal do wojny między ojcem i synem. Konflikt musiał zażegnać sam cesarz Zygmunt Luksemburski w 1436 roku. Książę Ernest w poczuciu winy i aby przebłagać syna ufundował kaplicę i grobowiec na cześć Agnes Bernauer. Jej pamięć od tej pory czczono w Niemczech i nie tylko, pisano poematy na jej cześć (najsłynniejszy CH. F. Hebbla pt. "Agnes Bernauer"), kręcono filmy( w postać Agnes wcieliła się Brigitte Bardot w filmie pt. "Amour celebres" z 1961 r.). Niemieccy cukiernicy nazwali jej imieniem doskonały i piękny jak Agnes tort migdałowo-kawowy. Być może dziś nikt nie wiedziałby, że dawno temu za siedmioma górami, za siedmioma lasami zdarzyła się tragiczna historia wielkiej miłości, gdyby nie tort sporządzony na cześć Agnes Bernauer.