Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Placki są bardzo puszyste, pulchne w środku a skórka jest bardziej chrupiąca. Ziemniaków nie czuć mocno w tych plackach. Drożdże też nie są mocno wyczuwalne. Placki te w oryginale podaje się z kwaśną śmietaną i startym żółtym serem lub ze skwarkami, ale według mnie śmiało można je podać na słodko posypując cukrem pudrem lub zwykłym cukrem, albo smarując ulubionym dżemem.
Przepis dnia
Trudno powiedzieć, które pierogi lepsze, te z kiszoną kapustą, czy te ze słod...
Odsłon: 4901
Polecam. Ryby są zdrowe i warto je jeść nie tylko raz w tygodniu.
Odsłon: 13285
Święta Bożego Narodzenia to czas pierniczków, pierników i innych smakołyków....
Odsłon: 5806
Taki miodownik uwielbiają wszyscy, pachnący goździkami i cynamonem. W odświęt...
Odsłon: 7455
Przepis dnia
Trudno powiedzieć, które pierogi lepsze, te z kiszoną kapustą, czy te ze słod...
Odsłon: 4901
Polecam. Ryby są zdrowe i warto je jeść nie tylko raz w tygodniu.
Odsłon: 13285
Święta Bożego Narodzenia to czas pierniczków, pierników i innych smakołyków....
Odsłon: 5806
Taki miodownik uwielbiają wszyscy, pachnący goździkami i cynamonem. W odświęt...
Odsłon: 7455
Składniki
Drożdże pokruszyłam i wsypałam do miseczki. Ok. 50ml mleka podgrzałam i wlałam do drożdży. Wsypałam do tego płaską łyżkę cukru i roztarłam wszystko na jednolitą mieszaninę. Rozczyn drożdżowy odstawiłam do wyrośnięcia. Ziemniaki ugotowane i wystudzone zmieliłam w maszynce do mięsa. Do ziemniaków wsypałam mąkę i sól. Wlałam wyrośnięty rozczyn drożdżowy oraz olej. Wszystko wyrabiałam ręką dolewając porcjami pozostałe mleko. Ciasto powinno być elastyczne. Zagniecione ciasto uformowałam w kulę, nakryłam bawełnianą ściereczką i zostawiłam do wyrośnięcia. Gdy potroiło swoją objętość przystąpiłam do formowania placków. Rękami oprószonymi mąką odrywałam porcje ciasta i spłaszczałam je w dłoniach. Pomagałam sobie cały czas mąką gdyż ciasto po wyrośnięciu było bardziej klejące. Na patelni rozgrzałam sporą ilość oleju i układałam partiami uformowane placki. Placki smażyłam z obu stron na złotobrązowy kolor. Placki powinny jeszcze trochę spuchnąć na patelni. Usmażone placki wykładałam na talerz przykryty ręcznikami papierowymi aby odsączyć je z nadmiaru tłuszczu. Placki są pyszne zarówno na gorąco jak i po pszestudzeniu. Można je podać tradycyjnie z kwaśną śmietaną lub w inny sposób z ulubionymi dodatkami.