Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Latem i wczesną jesienią, gdy wszystkie warzywa kipią smakiem, robię ratatouille w wersji z Nicei. Tego pysznego warzywnego gulaszu, długo duszonego, próbowałam podczas pobytu w Nicei przed kilku laty. Zakochałam się bez pamięci! Zasmakował mi tak bardzo, że teraz każdej jesieni przygotowuję ratatouille według tej „klasycznej” receptury. Najczęściej przygotowuję bardzo dużą porcję, którą swobodnie najedzą się dwie głodne osoby, a resztę zamykam w słojach na trudny zimowy czas. Zajadanie takiego letniego ratatouille w mroźny lub pochmurny zimowy dzień – to dopiero jest przyjemność, polecam każdemu!
Papryka pieczona z cebulą może być spożyta na mnóstwo sposobów: od podania ja...
Odsłon: 133
Polecam. Piernik to zdrowe ciasto. Nie wyobrażamy sobie Świąt Bożego Narodz...
Odsłon: 1604
Chciałam się podzielić z Wami fajnym i prostym sposobem obierania jajek. Taki...
Odsłon: 349
Papryka pieczona z cebulą może być spożyta na mnóstwo sposobów: od podania ja...
Odsłon: 133
Polecam. Piernik to zdrowe ciasto. Nie wyobrażamy sobie Świąt Bożego Narodz...
Odsłon: 1604
Chciałam się podzielić z Wami fajnym i prostym sposobem obierania jajek. Taki...
Odsłon: 349
Składniki
Wszystkie warzywa kroję w dość duże kawałki, tak o boku 2-3 cm mniej więcej. Bakłażana solę i odstawiam na kilkanaście minut, po czym kostki płuczę, odcedzam i osuszam (o tajnikach wstępnej obróbki bakłażana wspominałam tutaj). Bakłażan i cukinia muszą być bardzo dokładnie osuszone, żeby w rondlu nie zmieniły się w papkę. Cebulę i czosnek siekam drobniej. Nagrzewam piekarnik do temperatury 200 stopni.
Na dużej patelni na oliwie podsmażam do zrumienienia kolejno: cebulę i czosnek (po ich podsmażeniu przekładam do odpowiednio dużego naczynia żeliwnego, u mnie jest to wok), paprykę (przekładam do woka), cukinię (podobnie), bakłażana.
Pomidory parzę wrzątkiem, obieram ze skórki i kroję w kostkę, również dodaję do woka.
Dokładam jeszcze świeży tymianek, kilka szczypt ziół prowansalskich, listek laurowy, sporą szczyptę pieprzu i dwie łyżeczki soli. Zawartość woka mieszam dużym widelcem i wstawiam do nagrzanego piekarnika (bez przykrycia).
Piekę przez 30 minut, mieszając delikatnie zawartość woka raz czy dwa – dużym widelcem.
Tuż przed podaniem ratatouille wlewam do gulaszu sok z połowy cytryny, Cytryna neutralizuje ciężki posmak smażonej oliwy, dzięki czemu danie zyskuje lekkość i pełnię smaku.
Jak się podaje ratatouille? Na gorąco – do mięs, omletów, drobiu pieczonego i ryb krótko smażonych lub z wody. Ale także jako lekkie, samodzielne danie ze świeżą, chrupiącą bagietką. Najlepszym dodatkiem jest różowe prowansalskie wino. W takim wydaniu ratatouille smakuje wybornie, spróbujcie koniecznie! Można je także przechować przez kilka dni w lodówce i jeść schłodzone, jako przystawkę.
Zjadamy część tego pysznego dania na obiad, a resztę (całkiem sporą) wkładam do 3 litrowych słoików i pasteryzuję przez godzinę w nagrzanym do 120 stopni piekarniku, powtarzam pasteryzację także drugiego dnia, na wszelki wypadek.. Otwarty w zimie słoik tego specjału tchnie zapachem lata. Od razu robi się cieplej, nawet podczas najtęższych mrozów!