Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Lubię różnego rodzaju drożdżowe wypieki, również te na słono. Jednymi z moich ulubionych słonych wypieków są domowe pizzeriny. Namiastka pizzy. Fajna przekąska w ciągu dnia, albo zastępstwo obiadu czy też po prostu pyszna kolacja. Do nadzienia potrzebujemy cebule, pieczarki i żółty ser. Piecze się je ok 15 - 20 minut. Z podanej poniżej ilości składników wychodzi 12 placuszków, które można dodatkowo po upieczeniu posmarować keczupem. Zdjęcia wyszły trochę ciemne, ale w rzeczywistości pizzerinki nie były takie spieczone.
Dorsza z frytkownicy bez tłuszczowej przygotujesz błyskawicznie bez patelni i...
Odsłon: 2168
Warzywna pasta pełna smaku.
Odsłon: 139
Ciasto jest bardzo łatwe do przygotowania. Jest lekkie, pyszne i mocno truska...
Odsłon: 234
Dorsza z frytkownicy bez tłuszczowej przygotujesz błyskawicznie bez patelni i...
Odsłon: 2168
Warzywna pasta pełna smaku.
Odsłon: 139
Ciasto jest bardzo łatwe do przygotowania. Jest lekkie, pyszne i mocno truska...
Odsłon: 234
Składniki
Połowę mleka delikatnie podgrzewamy. Dodajemy do niego cukier i drożdże, mieszamy i posypujemy niewielką ilością mąki. Odstawiamy pod przykryciem w ciepłe miejsce do wyrośnięcia
W czasie, gdy ciasto rośnie, przygotowujemy farsz: cebulę drobno kroimy i podsmażamy na rozgrzanym oleju ( 2 - 3 łyżki ) do delikatnego zeszklenia. Cebulę delikatnie solimy - szybciej zmięknie. Następnie do cebuli dodajemy pokrojone pieczarki, lekko solimy i doprawiamy pieprzem. Wszystko razem smażymy, aż odparuje woda z pieczarek
Mąkę mieszamy z solą, dodajemy do niej wyrośnięty rozczyn, jajka, stopioną i przestudzoną margarynę oraz resztę mleka ( letniego ). Wszystko dokładnie wyrabiamy ( ja przy pomocy robota ) i odstawiamy przykryte ściereczką w ciepłe miejsce do wyrośnięcia ( na ok 0,5 godziny )
Wyrośnięte ciasto wykładamy na stolnicę i formujemy z niego wałek, który dzielimy na ok 12 plastrów. Każdy kawałek ciasta rozwałkowujemy na cienkie placki ( u mnie o kształcie owalnym ) i układamy je na blaszce wysmarowanej olejem. Pozostawiamy na chwilę do podrośnięcia, a następnie smarujemy każdy placek roztrzepanym jajkiem
Na każdym placku rozkładamy przygotowany wcześniej farsz i posypujemy serem żółtym startym na grubych oczkach. Wierzch każdego placka posypujemy delikatnie szczyptą mielonej papryki
Pizzeriny wkładamy do piekarnika nagrzanego do 220 stopni i pieczemy ok 15 minut. Po tym czasie przełączamy na termoobieg ( 190 stopni ) i pieczemy chwilę ( 3 - 5 min ) aż do ładnego zrumienienia ciasta ( ciasto w termoobiegu bardzo szybko się rumieni, więc należy uważnie go pilnować ). W piekarnikach bez termoobiegu pizzeriny pieczemy odpowiednio dłużej, aż ładnie się zarumienią
Pizzeriny piekłam na dwa razy, bo na blaszce mieściło mi się 6 placków
Najsmaczniejsze są świeżo upieczone. Przed jedzeniem można dodatkowo posmarować je keczupem