Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Wystarczyło kilka chłodniejszych dni, a już w domu podniosły się głosy, domagające się zmiany jadłospisu. Lekkie warzywne zapiekanki, musiały więc ustąpić, przed cięższym zestawem mięsiw. Ustępując naleganiom, wyjąłem z czeluści kuchennych szafek, maszynkę do mięsa, zdobiłem przegląd domowej wędzarni i zabrałem się do pracy. Sam również lubię, smak domowej kiełbasy, podanej razem ze smażonymi jajkami, czy tez nawet samej, tyko z dodatkiem zmrożonej, krystalicznej czystej..... wody oczywiście.
Polecam. Piernik to zdrowe ciasto. Nie wyobrażamy sobie Świąt Bożego Narodz...
Odsłon: 1908
Polecam. Może być świąteczny, może być na co dzień.
Odsłon: 6315
Polecam.
Odsłon: 343
Przepyszny arabski "smalczyk" z fasoli.
Odsłon: 788
Bogata w smaku sałatka idealna na święta lub lepszy lunch. Można ją przygotow...
Odsłon: 350
Polecam. Piernik to zdrowe ciasto. Nie wyobrażamy sobie Świąt Bożego Narodz...
Odsłon: 1908
Polecam. Może być świąteczny, może być na co dzień.
Odsłon: 6315
Polecam.
Odsłon: 343
Przepyszny arabski "smalczyk" z fasoli.
Odsłon: 788
Bogata w smaku sałatka idealna na święta lub lepszy lunch. Można ją przygotow...
Odsłon: 350
Składniki
Mięso myjemy pod bieżącą wodą, a następnie kroimy w grubą kostkę( kwadraty o 4*4 cm), układamy w misach, przy czym oddzielnie układamy wołowinę, wieprzowinę ze ścięgnami i tłuste okrawki, boczek i ładniejsze części łopatki oraz szynkę.
Każdy rodzaj mięsa wstępnie przyprawiamy (używając przypraw dosyć oszczędnie) solą, pieprzem, majerankiem i cukrem(ten dodajemy cały) i odstawiamy w chłodne miejsce na co najmniej sześć godzin( najlepiej na noc)
W maszynce do mięsa mielimy kolejno poszczególne rodzaje mięs -wołowe na sicie 2 mm pasztetowym ( lub dwukrotnie na 4 mm) -wieprzowe klasy III na sicie 4 mm -wieprzowe klasy II na sicie 9 mm -wieprzowe klasy I na szarpaku lub nożem w kwadraty o doku 1,5 cm
Zmielone mięso wyrabiamy, przez 20-30 minut dodając do niego wszystkie przyprawy (należy pamiętać, że wyrób po zaparzeniu będzie miał wyraźniejszy smak) i wodę, nadając mięsnej masie nie za "sztywną" konsystencję umożliwiającą nabicie jelit (ja dodałem przy wyrobie 0,5 l wody, ale nie jest to żadna norma).
Wyrobioną mięsną masą (musi dosyć mocno się kleić) napełniamy z pomocą lejka do kiełbas wieprzowe jelita (do nabycia w większości mięsnych sklepów), dzielimy je na pęta okręcając je wokół siebie, lub za pomocą sznurka, nakładamy na kije i zostawiamy w chłodnym miejscu na 8-10 godzin ( z reguły zostawiam kiełbasy na noc) aby obciekły.
Kolejnego ranka rozpalamy wędzarnię. Przekładamy kiełbasę do wędzarni, przez i pierwsze 40-50 minut osadzamy ją (utrzymujemy temperaturę 30-35 stopni, nie zadymiamy i nie zamykamy wędzarni). Jest to niezwykle ważny etap, pozwalający ciepłemu powietrzu, na osuszenie kiełbasianych jelit. Niestety, zwykle pomija się osadzanie, przy wędzeniu i wędliny później są, nie uwędzone a "pomazane" dymem.
Następnie podnosimy temperaturę w wędzarni, do 65-70 stopni na, 40-50 minut. Później zmniejszamy temperaturę, do 50-60 stopni i wędzimy przez dalsze, 3-4 godzimy. Po tym czasie, nasze kiełbasy, powinny mieć już odpowiedni kolor. Podnosimy więc temperaturę, znów do 70 stopni, na 40 minut (nie musimy wtedy, już później, parzyć kiełbas) i kończymy wędzenie.
Kiełbasy zastawiamy w spokoju, na kilka godzin, do wystudzenia ( ja po prostu zastawiam je w wędzarni, z uchylonymi drzwiczkami) i gotowe.
W czasie wędzenia, bardzo ważne jest, aby temperatura nie była wyższa, niż wspomniane 70 stopni. Oczywiście nic złego się nie stanie, jeżeli przez chwilę, "podskoczy" wyżej. Pamiętajmy jednak, że w temperaturze wyższej, tłuszcz zawarty w mięsie, wytapia się. Wtedy zamiast kiełbasy wędzonej, będziemy mieli mielonkę ze smalcem z wędzarni.
W tym przepisie nie użyłem utrwalaczy (saletry), jest to więc wyrób przeznaczony do spożycia, w przeciągu kilku następnych dni( kiełbasę możemy oczywiście zamrozić).