Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Meze oznacza przystawkę, a papryczki faszerowane fetą należą do naszych ulubionych smaków. Podobne przystawki przygotowuje się po obu stronach Morza Egejskiego, czyli w Grecji i w Turcji. I oczywiście na wszystkich okolicznych wyspach. Miałam szczęście użyć oryginalnej greckiej fety i cudownej greckiej oliwy. I tylko papryczki są polskie, trochę naszych własnych i trochę kupionych od lokalnego rolnika czy raczej ogrodnika. Moje papryczki są słodkie, ale śmiało można użyć półostrych, np. czereśniowych. A nawet całkiem ostrych, jeśli ktoś ma odwagę. Ja nie miałam, choć mamy pod folią krzak cudownej papryki jalapeño. Może jednak zdobędę się kiedyś na odwagę i przygotuję kilka sztuk, aby spróbować ostrej wersji?
Wrzesień pachnie ciastem drożdżowym ze śliwkami.
Odsłon: 2405
Smaczna pasta z makreli i twarogu. Polecam.
Odsłon: 5097
Danie do przygotowanie w 10 minut. Można zabrać do pracy lub podać na kolację...
Odsłon: 160
Wrzesień pachnie ciastem drożdżowym ze śliwkami.
Odsłon: 2405
Smaczna pasta z makreli i twarogu. Polecam.
Odsłon: 5097
Danie do przygotowanie w 10 minut. Można zabrać do pracy lub podać na kolację...
Odsłon: 160
Składniki
Wybierz małe papryczki w różnych kolorach. Moje są słodkie, ale mogą być nawet bardzo ostre, jeśli takie lubisz.
Papryczki umyj, a następnie z każdej odetnij część z ogonkiem i usuń gniazdo nasienne. Postaraj się wytrzepać ze środka wszystkie pestki.
W garnku zagotuj 1,5 litra wody i dodaj ocet jabłkowy. Do wrzątku wkładaj wydrążone papryczki, trzeba to zrobić w dwóch partiach, bo wszystkie na raz się nie zmieszczą.
Po włożeniu papryczek przykryj garnek i gotuj przez 3 minuty, a następnie wyjmij warzywa szczypcami, wylewając wrzątek ze środka.
Układaj papryki na durszlaku, otworem do dołu. Niech odciekną i ostygną.
Do sporej miski włóż fetę i rozgnieć ją widelcem. Na początek dodaj 400 g twarożku śmietankowego lub kremowego serka i wymieszaj wszystko na gładki krem. Jeśli uzyskany farsz okaże się niezbyt gładki i za mało mazisty, dodaj jeszcze trochę serka. Ja użyłam 400 g fety i 600 g twarożku śmietankowego, żeby uzyskać idealną konsystencję. Masy nie trzeba dodatkowo solić, ponieważ feta jest wystarczająco słona.
Ostudzone papryczki nadziewaj masą serową przy pomocy małej łyżeczki.
Masę można przyprawić świeżym czosnkiem i ziołami, ale wówczas trzeba dość szybko zjeść przystawkę, w ciągu kilku dni. Dłuższe przechowywanie w oliwie bez dodatku kwasu (np. octu) może stać się ryzykowne ze względu na ryzyko powstania jadu kiełbasianego. Ja chcę papryczki przechować dłużej, dlatego używam płatków samodzielnie wysuszonego czosnku. Na dnie każdego słoika ułóż tymianek, suszony czosnek i wybrany rodzaj pieprzu lub płatki chili.
Układaj w słoikach papryczki faszerowane fetą, uzupełniając wolne przestrzenie oliwkami i kaparami.
Ja użyłam tylko czarnych oliwek, bo najbardziej je lubię!
Do każdego słoika nalej tyle oliwy, aby przykryła wszystkie papryczki i dodatki.
Zamknij słoiki i przenieś je w chłodne miejsce, czyli do lodówki lub zimnej spiżarni.
Przed podaniem na stół koniecznie ogrzej je przez kilka godzin w temperaturze pokojowej.
Można próbować już po upływie doby.
Chcę mieć możliwość przechowania papryczek z fetą w oliwie bez octu przez 2-3 miesiące w zimnej spiżarni. Dłużej nie próbowałam przechowywać. Kto nie ma zimnej spiżarni, powinien trzymać papryczki faszerowane fetą w lodówce.
I tylko o jednym trzeba pamiętać - przed podaniem na stół koniecznie należy wyjąć z lodówki pojemnik z przystawką, bo w niskiej temperaturze oliwa krzepnie. A kawałki zakrzepłego tłuszczu nie wyglądają apetycznie na półmisku. Zresztą i same papryczki nadziewane fetą o wiele lepiej smakują w temperaturze pokojowej.
Opis wydaje się długi i skomplikowany, ale nie ma przy tym aż tak dużo roboty, a uzyskany efekt jest zachwycający!
Po wypełnieniu wszystkich papryczek zostało mi około 200 g farszu. Dodałam więc do niego resztkę listków świeżego tymianku i przełożyłam do szklanego pojemniczka. Następnego dnia mieliśmy na śniadanie przepyszną pastę z sera feta! Taką, za którą w sklepie płaci się niemałe pieniądze, a jest tak prosta do zrobienia. Można dodać dowolne zioła, przyprawy, czosnek lub cebulkę, ale smakuje świetnie i bez tych dodatków. Bo proste jedzenie z produktów doskonałej jakości jest najlepsze, nie trzeba niczego komplikować.
Smacznego!