Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Sok z aronii z sokownika przygotowałam jako pierwszą próbę uzyskania soku, gdy kupiłam dużą ilość owoców aronii na zimę. Próbę uważam za udaną, jednak sokownik nie nadaje się do przetwarzania aż tak dużej ilości owoców. Bo ja kupiłam 70 kg aronii! Miało być „tylko” 50 kg, ale sadownik za całość podał nieco niższą cenę, niż ta, na którą byłam przygotowana. Poprosiłam więc o dosypanie aronii do kwoty, którą przygotowałam, a pan po prostu wypełnił trzeci z naszych kartonów i już nie ważył owoców. Ucieszyłam się, zapłaciłam i zostałam z problemem do rozwiązania. Bo okazało się, że pozyskanie soku z owoców aronii domowymi sposobami nie jest wcale takie łatwe.
Dwa hity, Murzynek i Izaura, przy jednym ucieraniu ciasta. Kochaliśmy je za...
Odsłon: 6896
Polecam. Może być świąteczny, może być na co dzień.
Odsłon: 5090
Gulasz z mięsa wieprzowego -delikatnej i lekko tłustej łopatki z dodatkiem wa...
Odsłon: 2052
Dwa hity, Murzynek i Izaura, przy jednym ucieraniu ciasta. Kochaliśmy je za...
Odsłon: 6896
Polecam. Może być świąteczny, może być na co dzień.
Odsłon: 5090
Gulasz z mięsa wieprzowego -delikatnej i lekko tłustej łopatki z dodatkiem wa...
Odsłon: 2052
Składniki
Aronia okazała się bardzo oporną materią do pozyskania soku. Parowałam owoce bez cukru i z odrobiną soli przez jakieś 4 czy 5 godzin i zostawiłam gorący garnek na noc, żeby wydobyły się jeszcze resztki płynu.
Z czterech kilogramów aronii udało mi się uzyskać 2 litry soku, który wlałam do dużego garnka i dodałam 0,5 kg cukru oraz łyżeczkę witaminy C, czyli kwasu l-askorbinowego. Dodatek witaminy C pozwala ustabilizować związki aktywne w gotowym soku, a cukier jest konserwantem i dodatkowo nieco poprawia smak.
Sok z dodatkiem cukru doprowadziłam do wrzenia, a następnie gorący rozlałam do wyparzonych butelek i natychmiast zamknęłam nakrętkami twist. Przykryłam butelki grubym ręcznikiem, pod którym mogły stygnąć powoli i ładnie się zawekować.
Gotowy sok z aronii z sokownika nie jest bardzo słodki (ale i tak okazał się odrobinę zbyt słodki dla mnie). Dodatek cukru pozwala złagodzić nieco cierpki smak aronii. Choć muszę przyznać, że aronia zebrana w październiku była bardzo dojrzała i nie tak mocno cierpka, jak się powszechnie uważa.
Osoby wrażliwe mogą przemrozić owoce aronii przed przetwarzaniem, ale ja tego nie zrobiłam. A gotowy sok wcale nie jest cierpki, kwaśny ani gorzki, jak dla mnie okazuje się nawet nieco zbyt słodki do picia bez rozcieńczania, więc może wystarczy użyć 200 g cukru na każdy litr soku? Sprawdzę następnym razem.
Tu jednak wiele zależy od dojrzałości owoców oraz osobistych preferencji i wrażliwości. Ja tam lubię lekko kwaśne i gorzkie smaki, bo są bardzo zdrowe. Więc może nie opieraj się bezkrytycznie na moim zdaniu, tylko spróbuj osobiście. A ja wkrótce postaram się opisać, jak sobie poradziłam z całą resztą aronii.