Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
W dawnych czasach kiedy nie było jeszcze supermarketów, a warzywa nie były ogólnie dostępne, nasze mamy i prababcie radziły sobie w doskonały sposób umiejętnie zamykając zapachy i smaki lata w słoiczkach. I ja teraz postanowiłam odświeżyć stary przepis mojej cioci na włoszczyznę na zimę, alternatywę do dzisiejszych przypraw do zup z torebki. Woszczyzna zaskoczy was zapachem zaraz po otwarciu słoiczka, który kojarzy się z latem, do tego przyprawy tej możecie używać zaraz po przygotowaniu i korzystać z niej przez cały rok podkreślając smak i zapach przygotowanych dań.
Ach, cóż to jest za chleb..... Na zakwasie, z mnóstwem ziaren i miodem. Nie w...
Odsłon: 2151
Czy nietolerancja pszennej mąki musi oznaczać rezygnację, że wszystkich uwiel...
Odsłon: 12304
Ach, cóż to jest za chleb..... Na zakwasie, z mnóstwem ziaren i miodem. Nie w...
Odsłon: 2151
Czy nietolerancja pszennej mąki musi oznaczać rezygnację, że wszystkich uwiel...
Odsłon: 12304
Składniki
Warzywa na włoszczyznę.
Marchewkę, seler, pietruszkę obieramy, a następnie trzemy na tarce o grubych oczkach. Wszystkie starte warzywa wrzucamy do bardzo dużego naczynia, u mnie bardzo wielki garnek.
Pora oczyszczamy, przekrawamy wzdłuż na pól i kroimy w cienkie paseczki, a następnie przerzucamy do drugiego wysokiego naczynia. Liście selera i pietruszki dokładnie płuczemy, osuszamy, a następnie drobno szatkujemy i wrzucamy do naczynia z poszatkowanym porem.
Do naczynia z tartymi warzywami wsypujemy 1 kg soli.
A do naczynia z poszatkowanymi liśćmi wsypujemy 0,5 kg soli.
Zawartość obu naczyń dokładnie mieszamy. Liście i pora przekładamy do naczynia z tartymi warzywami.
Wszystko dokładnie mieszamy do momentu puszczenia soków.
Gotową włoszczyznę dobrze odciskamy z nadmiaru soku i ubijamy w małych słoiczkach.
Słoiczki dokładnie zakręcamy i odstawiamy w chłodne miejsce. Nie pasteryzujemy.
Przyprawę możemy używać zaraz po przygotowaniu. Smacznego !!!