Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Nadeszła jesień. My także coraz częściej mamy ochotę na aromatyczne, sycące, pełne smaku i zapachu potrawy. Przedstawiam Wam jedną z nich - soliankę (pisane niekiedy też solyanka, ale ja się trzymam solianki ;). Jest to tradycyjna zupa kuchni rosyjskiej, często spotykana też w innych krajach byłego ZSRR, jak np. Białorusi i Ukrainy. Długo gotowana na mięsnym wywarze - łączy w sobie cechy zupy szczi i uchy (rybnej, tradycyjnej rosyjskiej). Wbrew nazwie nie jest bardzo słona, a bardziej kwaśna. Podaje się ją koniecznie ze śmietaną i świeżym koperkiem. W moim domu cieszy się bardzo dużym powodzeniem. Osoba postronna, która nadziała się akurat na tę zupę i nie chciała do niej śmietany stwierdziła, że zupa jest bardzo smaczna i kwaśna, że hej ;) Najlepsza jest na następny dzień, choć mało kiedy go dotrwa... :))) Najlepsza jest na następny dzień, choć mało kiedy go dotrwa... :)))
Proste, wiejskie kluchy z przepyszną okrasą z wędzonej słoniny i cebuli. Taki...
Odsłon: 97
Przepis dnia
Polecam. Rozgrzewajace danie na rodzinne spotkanie.
Odsłon: 790
Proste, wiejskie kluchy z przepyszną okrasą z wędzonej słoniny i cebuli. Taki...
Odsłon: 97
Przepis dnia
Polecam. Rozgrzewajace danie na rodzinne spotkanie.
Odsłon: 790
Składniki
Mięsa (oprócz kiełbasy), warzywa (oprócz czosnku i cebuli), ziele angielskie i liście laurowe wkładamy do garnka, zalewamy około 2,5l wody i na małym ogniu gotujemy 3h. Po tym czasie wyrzucamy pietruszkę, pora i seler. Marchewkę kroimy w w plasterki lub półplasterki. Mięso kroimy w paski i wrzucamy do wywaru. Ustawiamy najmniejszy ogień.
Na maśle podsmażamy posiekaną cebulę i czosnek. Kiedy cebula się zeszkli, dodajemy koncentrat pomidorowy i chwilę razem smażymy, aż zacznie mocno pachnieć. Dodajemy do wywaru z mięsem.
Kiełbasę i wędzonkę kroimy i podsmażamy na patelni. Dodajemy do zupy.
Ogórki ścieramy na dużych oczkach tarki i przekładamy na patelnię po kiełbasie. Smażymy, aż woda odparuje. Dodajemy do zupy.
Zupę doprawiamy solą i pieprzem, dolewamy wodę z ogórków (nie całą na raz, tylko stopniowo, żeby nas nie wykręcało do końca, tylko dość porządnie :)). Dodajemy oliwki i kapary. Zupę podajemy z plasterkiem cytryny, kleksem śmietany, obficie posypaną koperkiem. Smacznego!!!!