Cosmopolitan jest niezaprzeczalnie najpopularniejszym żurawinowym drinkiem. Powstał on prawdopodobnie w małym miasteczku w Massachusetts pod koniec lat siedemdziesiątych, ale dopiero od połowy lat osiemdziesiątych można mówić o prawdziwej popularności tego drinka. Wtedy to John Caine, właściciel wielu popularnych klubów w San Francisco, wprowadził Cosmo na listę drinków w swoich lokalach. Cosmo od razu zrobiło furorę na Zachodnim Wybrzeżu. Ten wyjątkowo kobiecy drink, łączący ze sobą w doskonałych proporcjach wódkę, sok żurawinowy i kilka kropel soku z limonki, bardzo szybko pokochała Madonna, przyczyniając się do jego ogromnej popularności. Picie żurawinowego Cosmopolitan stało się nie tylko jednosezonowym trendem, ale ponadczasowym "obowiązkiem" każdej wielkomiejskiej kobiety z klasą - bohaterki "Seksu w wielkim mieście" zawsze zamawiają Cosmo.
Innym szalenie popularnym drinkiem na bazie wódki, który nie obędzie się bez soku z żurawiny amerykańskiej jest Sex on the Beach. Mimo swojej kontrowersyjnej nazwy, a może właśnie dzięki niej, na stałe zagościł na listach drinków w dobrych barach i klubach. Podawany w długich wyprofilowanych kieliszkach jest kwintesencją wakacyjnego drinka. Wydaje się, że Sex on the Beach jest najpopularniejszym napojem z cranberries w Polsce.
Istnieje mnóstwo różnego rodzaju wariantów żurawinowych drinków. Popularny Cape Codder jest jednym z tych drinków, które składają się z jednaj dawki wódki na lodzie zalanej dużą ilością żurawinowego soku. Niech zamieszczone poniżej przepisy na przepyszne Sparking Cup, Cranberry Tonic, Cranberry Collins oraz inne propozycje będą inspiracja do własnych kompozycji. Wystarczy odrobina fantazji, aby za pomocą dodatków żurawinowy sok przemienić w pyszny koktajl .
Obecnie istnieją tysiące różnorodnych receptur na drinki: niektóre są specjalnościami tylko jednego lokalu, inne nawet nie mają swojej nazwy. Ale co sprawiło, że drinki stały się tak popularne? Podobno już w średniowieczu pojawiły się pierwsze alkoholowe mieszanki, jednak prawdziwy szał na kolorowe koktajle rozpoczął się w XIX-wiecznej Ameryce. Ówczesna literatura pełna jest opisów drinków, które pili bawełniani potentaci z Południa jak i gości saloonów na Dzikim Zachodzie. Na początku, drinki serwowano okazjonalnie dla zdrowia, na lepszy sen, a z czasem ich popularność wzrosła na tyle, że stał się one nieodłącznym element spotkań towarzyskich, zwanych dziś popularnie "cocktail party". Lata 90. XIX wieku określane są "złotym wiekiem" amerykańskich koktajli. Zapanowało wtedy prawdziwe szaleństwo wymyślania coraz to nowszych połączeń smakowych i kolorystycznych dając bazę do współczesnej kultury picia drinków. Już ponad 120 lat bartenderzy prześcigają się w doskonaleniu receptur i technik mieszania drinków. Barmani szybko docenili soku żurawinowy jako doskonały dodatku do koktajli, a wybór żurawinowych drinków jest w tej chwili ogromny.
