Nim odpowiemy na pytanie postawione w nagłówku tekstu, Czytelnikowi należy się wyjaśnienie terminów chef i sous chef. W kontekście gotującego amatora użyte zostały one z przymrużeniem oka, ale właściwie… Wszak z francuskiego „chef” oznacza – dokładnie – szefa kuchni, a „sous chef” to jego zastępca. A jeśli w domu gotują dwie osoby? Jedna może przecież czynnościom związanym z przygotowaniem posiłków szefować, a druga… Souschefować! I wszystko pasuje.
Dlaczego nóż jako prezent czasem wzbudza wątpliwości i jak je rozwiać
Choć nóż to jedno z najbardziej niezbędnych narzędzi kuchennych, jako że jest ostry, w tradycji ludowej wywoływał skojarzenia wiążące się z przecinaniem więzi. Nóż podarowany przyjacielowi mógł przyczynić się do „przecięcia” łączącej nas więzi i sprowokować koniec przyjaźni. Podobnie z nożem czy nożami pojawiającymi się w zestawie prezentów dla młodej pary.
Ponieważ jednak noże kuchenne to wartościowy i bardzo praktyczny prezent, ludowa mądrość znalazła sprytny sposób na obejście problemu. Przecinanie więzi nie nastąpi, jeśli obdarowany zapłaci za prezent. Wystarczy najmniejsza kwota, np. jeden grosik i już: klątwa z noża zostaje zdjęta, odtąd będzie on przecinał tylko to, do czego został pierwotnie przeznaczony, czyli produkty spożywcze.
Japońskie noże kuchenne są najlepsze!
Skoro już zdecydujemy, że komuś kto kocha gotować chcemy podarować właśnie nóż – lub zestaw noży kuchennych – warto wybrać produkt renomowany i sprawdzony. I tu na zakupową scenę wkraczają noże japońskie. Po ostrza wykonane przez mistrzów z Kraju Kwitnącej Wiśni sięgają chętnie kucharze zawodowi i amatorzy gotowania z całego świata.
Dlaczego tak jest? Przede wszystkim chodzi o jakość wykonania. Japońskie noże kuchenne są precyzyjnie zaprojektowane, świetnie wyważone, super ostre i po prostu piękne. Sztukę produkcji noży traktuje się w Japonii jako swego rodzaju przedłużenie tradycji wykuwania samurajskich mieczy, tym samym otaczając ją swego rodzaju kultem. Sami Japończycy lubują się w niezwykłej urody nożach kuchennych, przekazując chętnie swoją pasję kucharzom na całym świecie.
Uroda to jedno. Świetnie, gdy zestaw noży ustawionych w atrakcyjnym w formie drewnianym bloku cieszy oko. Najważniejsze jednak, by spełniał swoje podstawowe zadanie. Kroił, siekał, wykrawał, odkrawał i porcjował. Tego się nie da opowiedzieć, to trzeba przeżyć. Kto miał okazję chociaż raz pokroić pomidora na idealne, bardzo cienkie plastry, szybciutko posiekać cebulę na drobno lub podzielić mięso na porcje z taką łatwością, jakby kroił miękką galaretkę, ten nigdy już nie sięgnie po inne narzędzie, niż ultra ostry nóż rodem z Japonii.
Dobrze, tylko który z japońskich noży kuchennych wybrać
Japońskie noże kuchenne mogą faktycznie na początku nastręczać nieco problemów jeśli chodzi o wybór odpowiedniego modelu. Bo czy sięgnąć raczej po nóż w stylu japońskim, czy może zdecydować się na styl zachodni? Lepszy będzie nóż nowoczesny, a może z ostrzem damasceńskim? Z rękojeścią drewnianą lub z litego metalu, stanowiącego przedłużenie ostrza?
Ponieważ miłośników japońskich noży kuchennych jest w Polsce aktualnie naprawdę wielu, w internecie można znaleźć mnóstwo informacji na ich temat. Sklepy online, blogi, filmy na YouTube’ie obszernie wyjaśniają, czym różnią się od siebie poszczególne noże i podpowiadają, który z nich będzie najodpowiedniejszy do danej czynności. Zawsze można (i warto!) także po prostu zapytać sprzedawcę. To ludzie z pasją, chętnie dzielą się swoją wiedzą.
Jeśli dysponujemy większymi pieniędzmi i planujemy prezent dla kogoś, kto dopiero rozpoczyna samodzielne życie, albo od nowa wyposaża swoją kuchnię, dobrym pomysłem będzie podarowanie mu kompletu noży – np. wraz z blokiem do ich przechowywania. Komplety są pomyślane tak, by znalazły się w nich najbardziej niezbędne narzędzia: co najmniej nóż szefa kuchni, jego mniejszy odpowiednik, nóż do chleba i mały nóż obierak.
Wybierając pojedynczy nóż na prezent, warto wcześniej zorientować się, jakiego modelu brakuje naszemu kucharzowi. W tym celu można albo osobiście przyjrzeć się kolekcji jego noży, albo poprosić o to kogoś zaprzyjaźnionego. Można także po prostu dopytać chefa lub sous chefa, o jakim japońskim nożu marzy – prezent nie będzie wówczas co prawda niespodzianką, ale za to na pewno okaże się trafiony i będzie wiernie służył obdarowanemu przez wiele lat – a przecież ostatecznie o to chodzi.
Artykuł sponsorowany
